Bede bardzo wdzięczna jesli zrobi mi ktoś z was Analize.. obrazu Jana Matejki pt. " Bitwa pod Grunwaldem " pozdrawiam ;))•
GrZaNaxD
Bitwa pod Grunwaldem – obraz Jana Matejki namalowany na płótnie w 1878 roku w Krakowie. Malarz podczas pracy korzystał głównie z Roczników Jana Długosza - polskiego kronikarza, który na podstawie ustnych relacji swojego ojca, opisał bitwę. Jan Matejko malował obraz przez około 6 lat (1872-1878).
0 votes Thanks 0
Kaśś166
Bitwę pod Grunwaldem uwiecznił na płótnie w 1878 r. (wymiary 426x987) Jan Matejko. Był on malarzem historycznym. Żył i tworzył w 19 wieku. Twórca w roku wystawienia obrazu " Grunwaldu" otrzymał od Polski najwyższe wyróżnienie: berło królewskie na znak "panowania w sztuce". Cała bitwa odbywa się w tłoku i chaosie. Brak tutaj pustych przestrzeni. Jest tylko jedna, tam właśnie ma stanąć widz. Nie może jednak objąć całego dzieła, musi analizować fragment po fragmencie. Zachwycać się jego potęgą, a zarazem przerażać jego agresywnością. Postacie są dynamiczne, przypominające zwykłych ludzi. Namalowanie z dużą dokładnością. Wyraz ich twarzy jest różnorodny, poczynając od strachu, a kończąc na nienawiści. Lecz nie tylko po obliczu można poznać uczucia. Są one wyrażone ruchem całej sylwetki. Czy też dany osobnik ma już dość tego ścisku i braku powietrza, czy może walczy do upadłego, do ostatniej kropli krwi. Takie uczucie chęci walki można poznać po stanowczym ruchu ręki, z mieczem wymierzonym w przeciwnika. Kolejnym dowodem na to że obraz jest realistyczny jest układ fałd na szatach. Jest on inny u osób stojących, leżących lub siedzących na koniu. Bohaterzy tego dzieła wyróżniają się różnorodnością stroju. Spośród realistycznie namalowanych postaci można również wyróżnić konie. Choć są przedstawione w dziwnych pozach, to zaznaczony jest każdy mięsień, każdy włos z ogona lub grzywy jest skierowany we właściwą naturalną stronę. Z oczu tych zwierząt możemy również odczytać co czują. Np.: koń, na którym siedzi Książę Litewski ma wręcz ogłupiały wyraz oczu, a kopyto wysunięte do przodu świadczy o tym, że zwierzę chce się wydostać z tego ścisku. Dość dziwną osobą występującą na drogocennym płótnie jest św. Stanisław. Malarz chce w ten sposób przypomnieć narodową mitologię. Ogólnie obraz jest bogaty w kolory oraz zostały zastosowane światłocienie. Bitwa pod Grunwaldem przedstawiona przez Matejkę wywarła na mnie silne wrażenie. Prawdą jest, że nie można objąć całego dzieła za jednym razem. Kiedy będziemy oglądać kawałek po kawałku możemy zobaczyć autoportret artysty. A znajduje się on za plecami Ulryka von Jungingena, z ręką uniesioną do góry. Bardzo podoba mi się, że Matejko pozwala ginąć Wielkiemu Mistrzowi z rąk pachołków, a nie rycerzy. Pokazuje nam, że Krzyżacy, którzy mieli bardzo dobre zbroje i broń nie mogli się obronić przed gorzej uzbrojonymi narodami słowiańskimi. A nie mogli się obronić, bo walczyli tylko po to by zdobyć kolejne bogactwa, a narody słowiańskie walczyły we wspólnej sprawie - o własną ziemię i niepodległość. To właśnie spotęgowało ich siłę. Myślę, że tę myśl chciał przekazać nam autor obrazu.
Postacie są dynamiczne, przypominające zwykłych ludzi. Namalowanie z dużą dokładnością. Wyraz ich twarzy jest różnorodny, poczynając od strachu, a kończąc na nienawiści. Lecz nie tylko po obliczu można poznać uczucia. Są one wyrażone ruchem całej sylwetki. Czy też dany osobnik ma już dość tego ścisku i braku powietrza, czy może walczy do upadłego, do ostatniej kropli krwi. Takie uczucie chęci walki można poznać po stanowczym ruchu ręki, z mieczem wymierzonym w przeciwnika. Kolejnym dowodem na to że obraz jest realistyczny jest układ fałd na szatach. Jest on inny u osób stojących, leżących lub siedzących na koniu. Bohaterzy tego dzieła wyróżniają się różnorodnością stroju.
Spośród realistycznie namalowanych postaci można również wyróżnić konie. Choć są przedstawione w dziwnych pozach, to zaznaczony jest każdy mięsień, każdy włos z ogona lub grzywy jest skierowany we właściwą naturalną stronę. Z oczu tych zwierząt możemy również odczytać co czują. Np.: koń, na którym siedzi Książę Litewski ma wręcz ogłupiały wyraz oczu, a kopyto wysunięte do przodu świadczy o tym, że zwierzę chce się wydostać z tego ścisku. Dość dziwną osobą występującą na drogocennym płótnie jest św. Stanisław. Malarz chce w ten sposób przypomnieć narodową mitologię. Ogólnie obraz jest bogaty w kolory oraz zostały zastosowane światłocienie.
Bitwa pod Grunwaldem przedstawiona przez Matejkę wywarła na mnie silne wrażenie. Prawdą jest, że nie można objąć całego dzieła za jednym razem. Kiedy będziemy oglądać kawałek po kawałku możemy zobaczyć autoportret artysty. A znajduje się on za plecami Ulryka von Jungingena, z ręką uniesioną do góry. Bardzo podoba mi się, że Matejko pozwala ginąć Wielkiemu Mistrzowi z rąk pachołków, a nie rycerzy. Pokazuje nam, że Krzyżacy, którzy mieli bardzo dobre zbroje i broń nie mogli się obronić przed gorzej uzbrojonymi narodami słowiańskimi. A nie mogli się obronić, bo walczyli tylko po to by zdobyć kolejne bogactwa, a narody słowiańskie walczyły we wspólnej sprawie - o własną ziemię i niepodległość. To właśnie spotęgowało ich siłę. Myślę, że tę myśl chciał przekazać nam autor obrazu.