Bardzo prosze o szybką pomoc ! ;*
z góry dziękuje ! ;D
napisz opowiadanie jak Marcin Kozera wraca z ojcem do Polski ( dłuższe )
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Grupa polskich dzieci bawi się na małym podwórku w jednej z londyńskich dzielnic, Charles Square. Jest wśród nich Wicek, Zosia, Felek, Władek i inne. Spotykają się razem w domu Towarzystwa Polskiego, tam uczą się języka polskiego.
W trakcie zabawy jeden z chłopców-Władek- znajduje się nagle w ogródku, gdzie nie powinien wchodzić. Jego towarzysze zabawy, pełni lęku, uciekają, a jemu pomaga w wydostaniu się z trawnika chłopiec, który siedział na ławce przed budynkiem Towarzystwa.
Po przerwie dzieci zaczynają lekcje.Na języku polskim piszą dyktando, przerywa je wejście pana Mateusza Kozery z synem. W trakcie rozmowy z nauczycielką zebrani uczniowie poznają w chłopcu tego, który pomógł Władkowi na przerwie.
Okazuje sie, że nowy chłopiec, Marcin jest synem stolarza i pochodzi z Polski.Po śmierci matki pozostał ze swoim ojcem, który w nadmiarze zajęć nie miał czasu na nauczenie chłopca ojczystego języka. Zebrane w klasie dzieci znają bardzo dobrze polską wymowę. Marcin zaś mówi tylko po angielsku. Zapytany, czy chce się uczyć polskiego , chłopiec odpowiada twierdząco.
Marcin Kozera przykłada się do nauki języka polskiego, jest pilnym uczniem, ale brak mu wewnętrznego przekonania. Nauczycielka obawia się, że wpłynie to ujemnie na innych uczniów. Wśród kolegów Marcin wiedzie prym, wymyśla różne zabawy(często niebezpieczne), co dodatkowo martwi nauczycielkę. Chłopiec zaprzyjaźnia się bliżej z Krysią. Pewnego dnia wyjeżdżają na wycieczkę nad Tamizę. Marcin pokazuje koleżance miasto i rzekę. Dziewczynka czuje się niepewnie w obcych, ruchliwych miejscach, Marcin zaś jest dumny z pokazywanych gmachów i budynków (m.in.parlamentu).
W pewnym momencie zasugerowany słowami koleżanki, chłopiec zastanawia się, czy powinien wychwalac te miejsca. Do tej pory czuł się Anglikiem, teraz znów próbuje określić swą narodową przynależność. W drodze powrotnej dzieci sprzeczają się długo. Zdenerwowana Krysia wysiadając z autobusu wpada pod koła roweru. W pobliskiej aptece rana zostaje opatrzona.Z powodu tego wydarzenia Krysia i Marcin spóźniają się na lekcje polskiego. Przepraszając nauczycielkę za spóźnienie Marcin,chcąc ochronić koleżankę przed konsekwencjami, bierze całą winę na siebie.
Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia uczniowie mają przygotować jasełka.Marcin nie cieszy się wraz z innymi, ponieważ zbyt słabo jeszcze mówi po polsku i nie może brać w nich udziału. Czuje sie obcy i zagubiony wśród Anglików i wśród Polaków.
Przygotowania do jasełek trwają. Marcin Kozera bardzo chce uczestniczyć w pozalekcyjnych próbach. W końcu uzyskuje zgodę nauczycielki i akceptację kolegów. Dostaje rolę polskiego żołnierza. Pewnego dnia zwierza sie nauczycielce ze swojej rozterki, oczekuje pomocy w odpowiedzi, kim jest naprawdę.
Dzieci wystawiły swój spektakl w Święta Bożego Narodzenia. Wśród publiczności byli rodzice, rodzeństwo, mieszkający w Londynie Polacy i polscy studenci (ci przyjechali z Oxfordu).
W wielu miejscach treść przedstawienia odwoływała się do polskiej tradycji. Marcin, przebrany za polskiego żołnierza, nie mógł przemóc tremy przed występem na scenie i nie wykonał powierzonego mu zadania.Dopiero później odegrał swoją rolę zgodnie z treścią scenariusza.
Na zakończenie zebrani goście i mali aktorzy wspólnie śpiewali patriotyczne pieśni. Atmosfera była bardzo podniosła i nostalgiczna. Marcin popłakał się ze wzruszenia. Chciał uciec ze szkoły, jednak przyjaciele i nauczycielka zaczęli go pocieszać i uspakajać.
Najszczęśliwszy tego dnia był pan Kozera, ktory czuł się dumny z syna biorącego udział w polskim przedstawieniu. Było to dla niego prawdziwe przeżycie.
Było to na lekcji geografii prowadzonej w angielskiej szkole. Nauczyciel wskazuje na mapie Europy kilka państw, dodaje informacje o kraju, którego nie ma- o Polsce. Marcin, pamiętając swe rozterki dotyczące tożsamości narodowej, czuje się dotknięty słowami geografa. Przedstawia siebie jako Polaka, który chce wrócić do ojczyzny i służyć jej w chwilach zagrożenia. Podkreśla swe przywiązanie do Anglii i pewność, że Polska istnieje mimo utraty niezawisłości. Nauczyciel zdziwiony odwagą ucznia, wysłuchuje go do końca i chwali za patriotyczną postawę i dzielnośc.
Po lekcjach Marcin wraca do domu. Zaczyna rozmowę z ojcem o rodzinnym Strzałkowie.Chciałby tam pojechać. W polskiej szkole z radością oznajmia nauczycielce, że odnalazł swoje miejsce- wie, że jest Polakiem i czuje się z tego powodu dumny. Planując wyjazd i rozstanie z Krysią, zapewnia koleżankę o swym uczuciu i daje jej obietncę, że w przyszłości wezmą ślub.