Społeczność lipiecka ukazana w „Chłopach“ Reymonta jest bardzo zróżnicowana wewnętrznie. O miejscu w hierarchii decydowała ilość posiadanej ziemi. Najbogatszym gospodarzem,był Boryna. Ludzie liczyli się z jego zdaniem i mówili z podziwem o jego majątku:
„(…) Już sam dom najlepszy we wsi, duży, widny, wysoki, staneje kieby w jakim dworze, wybielone, z podłogami, czyste! A co sprzętów, co statków różnych, obrazów samych ze dwadzieścia i wszystkie ze szkłami! A tu jeszcze obory, stajnie, stodoła, szopa! A mało to lewentarza? Pięcioro samych krowich ogonów, nie licząc byka, któren profit daje niezgorszy? Trzy konie! A gdzie jeszcze grunt? Gdzie gęsi, świnie? (…).“
Znaczenie we wsi mają też sołtys, kowal, młynarz i inni rzemieślnicy i posiadacze ziemi. Najniżej w hierarchii stoją chłopi niemający własnego gospodarstwa, pracujący jako parobkowie. Żeby się utrzymać muszą pracować u innych gospodarzy. Przykładem biedoty wiejskiej jest Kuba, Witek czy Bylica. Trudną sytuację mają wdowy, stare kobiety niezdolne do pracy, zmuszone chodzić na żebry jak Agatka.
Społeczność lipiecka ukazana w „Chłopach“ Reymonta jest bardzo zróżnicowana wewnętrznie. O miejscu w hierarchii decydowała ilość posiadanej ziemi. Najbogatszym gospodarzem,był Boryna. Ludzie liczyli się z jego zdaniem i mówili z podziwem o jego majątku:
„(…) Już sam dom najlepszy we wsi, duży, widny, wysoki, staneje kieby w jakim dworze, wybielone, z podłogami, czyste! A co sprzętów, co statków różnych, obrazów samych ze dwadzieścia i wszystkie ze szkłami! A tu jeszcze obory, stajnie, stodoła, szopa! A mało to lewentarza? Pięcioro samych krowich ogonów, nie licząc byka, któren profit daje niezgorszy? Trzy konie! A gdzie jeszcze grunt? Gdzie gęsi, świnie? (…).“
Znaczenie we wsi mają też sołtys, kowal, młynarz i inni rzemieślnicy i posiadacze ziemi. Najniżej w hierarchii stoją chłopi niemający własnego gospodarstwa, pracujący jako parobkowie. Żeby się utrzymać muszą pracować u innych gospodarzy. Przykładem biedoty wiejskiej jest Kuba, Witek czy Bylica. Trudną sytuację mają wdowy, stare kobiety niezdolne do pracy, zmuszone chodzić na żebry jak Agatka.