Bardzo proszę o pomoc! Musze napisać opowiadanie na temat ,, skąpiec w latach współczesnych" proszę o jak najszybszą odpowiedź :)
Uczynna6
Skąpiec w latach współczesnych. Pewnego dnia szłam ulicą na których żyją sami bogacze.Nie zapuszczałam się tam bo nikogo tam nie znała,lecz musiałam tamtędy iść ponieważ rozwieszałam kartki o zaginięciu mojego ukochanego psiaka. Podziwiałam piękne ogrody,fontanny,piękne bruki ale i szukałam słupów by zawiesić kartki.Byłam bardzo zmęczona,chciało mi się okropnie pić ale musiałam wytrzymać.Przed sobą miałam ładne parę kilometrów do domu,a pić chciało mi się bardzo.Znalazłam w kieszeni parę złotych a więc poszłam kupić picie okazało się że spotkałam ciocie kupiła mi coś do jedzenia ale szłam dalej.W oddali zobaczyłam pana wsiadającego do samochodu,jechał w moją stronę.Zatrzymał się i nawrzeszczał że nie mam rozwieszać kartek ale i tak to robiłam.Szłam już tak 3 godziny.Spotkałam pod bardzo ładnym domem żebraka,widziałam ze był biedny i głodny . Pewien mężczyzna chyba właściciel domu szedł z wypchaną torbą zakupów.Gdy żebrak to dostrzegł grzecznie zapytał się o jakiś zbędny z podkreśleniem na zbędny produkt . Właściciel domu głośno się roześmiał i kazał iść żebrakowi bo zadzwoni na policje,wyjął telefon i zaczął nim wymachiwać.Starszy pan(wcześniej określany jako żebrak)Odszedł kawałek dalej.Po chwili mieszkaniec domu wyrzucił bułki ponieważ nie były z tej piekarni co chciał.Zrobiło mi się żal starszego pana.Podbiegłam chociaż już nie mogłam,i dałam mu swoje bułki od cioci.Pomogłam wstać i zaprowadziłam na ławkę w cień.Mi się to przydało bo odsapnęłam i pan się ucieszył.Dałam mu bułki,najpierw ich nie chciał ale przekonałam go zakręciła mu się łezka w oku był spragniony po mimo mimo mojej długiej jeszcze podruży do domu dałam mu wode.Był pod wrazeniem mojego poświęcenia. Na koniec pokazałam mu kartki z moim psem powiedział ze on go zna ze gdzieś sie tu kreci.Zaczeliśmy go razem wołać i znalazłam go.A ten pan powiedział że jest wielu skąpych ludzi we współczesnym świecie i cieszy się że jescze paru młodych ludzi nie bedzie takimi jak oni. mam nadzieje ze pomoglam licze na naj :)
Pewnego dnia szłam ulicą na których żyją sami bogacze.Nie zapuszczałam się tam bo nikogo tam nie znała,lecz musiałam tamtędy iść ponieważ rozwieszałam kartki o zaginięciu mojego ukochanego psiaka.
Podziwiałam piękne ogrody,fontanny,piękne bruki ale i szukałam słupów by zawiesić kartki.Byłam bardzo zmęczona,chciało mi się okropnie pić ale musiałam wytrzymać.Przed sobą miałam ładne parę kilometrów do domu,a pić chciało mi się bardzo.Znalazłam w kieszeni parę złotych a więc poszłam kupić picie okazało się że spotkałam ciocie kupiła mi coś do jedzenia ale szłam dalej.W oddali zobaczyłam pana wsiadającego do samochodu,jechał w moją stronę.Zatrzymał się i nawrzeszczał że nie mam rozwieszać kartek ale i tak to robiłam.Szłam już tak 3 godziny.Spotkałam pod bardzo ładnym domem żebraka,widziałam ze był biedny i głodny . Pewien mężczyzna chyba właściciel domu szedł z wypchaną torbą zakupów.Gdy żebrak to dostrzegł grzecznie zapytał się o jakiś zbędny z podkreśleniem na zbędny produkt . Właściciel domu głośno się roześmiał i kazał iść żebrakowi bo zadzwoni na policje,wyjął telefon i zaczął nim wymachiwać.Starszy pan(wcześniej określany jako żebrak)Odszedł kawałek dalej.Po chwili mieszkaniec domu wyrzucił bułki ponieważ nie były z tej piekarni co chciał.Zrobiło mi się żal starszego pana.Podbiegłam chociaż już nie mogłam,i dałam mu swoje bułki od cioci.Pomogłam wstać i zaprowadziłam na ławkę w cień.Mi się to przydało bo odsapnęłam i pan się ucieszył.Dałam mu bułki,najpierw ich nie chciał ale przekonałam go zakręciła mu się łezka w oku był spragniony po mimo mimo mojej długiej jeszcze podruży do domu dałam mu wode.Był pod wrazeniem mojego poświęcenia.
Na koniec pokazałam mu kartki z moim psem powiedział ze on go zna ze gdzieś sie tu kreci.Zaczeliśmy go razem wołać i znalazłam go.A ten pan powiedział że jest wielu skąpych ludzi we współczesnym świecie i cieszy się że jescze paru młodych ludzi nie bedzie takimi jak oni.
mam nadzieje ze pomoglam licze na naj :)