Bardzo proszę o interpretacje wiersza Aleksandra Wata „ostatni wiersz” 250 słów. Aleksander Wat "Wiersz ostatni"
Schodzenie schodzenie ciągle schodzenie I żebym to ja sam! w zaciszu, po ciemku Te przede mną, za mną obok nogi przeganiają ten stukot butów, to dudnienie w metro Chatelet? Tylko jeden nieruchomy beznogi akordeonista charon. I gdzie ja się zabłąkałem? Eurydyce? Eurydyce! Schodzenie schodzenie ciągle schodzenie ciągle w dół schodzenie a jutro stwierdzę to tylko 3 łokcie pod ziemią.