justysia111
"Ferie zimowe" Tegoroczne ferie zimowe spędziłam w domu, ale to nie był zmarnowany czas. Spotykałam się z przyjaciółmi, jexdziałam na zakupy do Krakowa...Warszawy...itp. Byłam w Zakopanem na nartach, zjeżdzałam na sankach, jeździłam na łyżwach. Czerpałam przyjemność z uroku sportów zimowych. Pewnego razu wybrałam się wraz z grupą przyjaciół na sanki. Znaleźliśmy sobie wygodny tor, z daleka od jezdni i zaczęliśmy jazdę. Było świetnie, aż do czasu kiedy jedna z koleżanek nie wypadła z sanek i się nie potłukła. Musiał zobaczyc ją lekarz. Pomimo incydentu Kasią ten dzień należał do udanych. Leniuchowanie, nie myślenie o szkole i dobra zabawa z przyjaciółmi, może jedynie świadczyć o tym, że zima potrafi bardzo dobrze wpływać na nas i czynić nasze ferie zimowe jeszcze bardziej wyjątkowymi.
Tegoroczne ferie zimowe spędziłam w domu, ale to nie był zmarnowany czas. Spotykałam się z przyjaciółmi, jexdziałam na zakupy do Krakowa...Warszawy...itp. Byłam w Zakopanem na nartach, zjeżdzałam na sankach, jeździłam na łyżwach. Czerpałam przyjemność z uroku sportów zimowych.
Pewnego razu wybrałam się wraz z grupą przyjaciół na sanki. Znaleźliśmy sobie wygodny tor, z daleka od jezdni i zaczęliśmy jazdę. Było świetnie, aż do czasu kiedy jedna z koleżanek nie wypadła z sanek i się nie potłukła. Musiał zobaczyc ją lekarz.
Pomimo incydentu Kasią ten dzień należał do udanych. Leniuchowanie, nie myślenie o szkole i dobra zabawa z przyjaciółmi, może jedynie świadczyć o tym, że zima potrafi bardzo dobrze wpływać na nas i czynić nasze ferie zimowe jeszcze bardziej wyjątkowymi.
;)