BŁAGAM WYTŁUMACZCIE!!!! Once upon a time there was an awful dragon,who lived in a cave near the Wawel Royal Castle. He ate people and destroyed their houses. He also ate animals. The people of Cracow tried to stop him but they didnt know how. Finally the King said: The brave man who kills this terrible creature will marry my beautiful daughter. One day ,a poor shoemaker had a clever idea. He put a lot of sulphur into a sheepskin sack. Then he put the sack near the dragons cave. Soon the dragon found the sheepskin and ate it, because he thought that it was a real sheep. Later, he half of the Vistula River and at last exploded with a loud BANG! This is how the shoemaker saved the city of Cracow. The boy married the Princess and they lived happily ever after.
BŁAGAM TYLKO SZYBKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kosiorex
Dawno, dawno temu był straszny smok, który mieszkał w jaskini w pobliżu Zamku Królewskiego na Wawelu. Zjadł kilka osób i zniszczył ich domy. On również jedli zwierzęta. Mieszkańcy Krakowa próbował go powstrzymać ale nie wiedziała jak. Wreszcie odezwał się: dzielny człowiek, który zabije to przerażające stworzenie wyjdzie za mąż mojej pięknej córki. Pewnego dnia biedny szewc wpadł na mądry pomysł. Włożył dużo siarki do worka z kożuch. Potem położył worek w pobliżu jaskini smoków. Wkrótce smok znalazł kożuch i zjadł, bo myślał, że to była owca. Później wypił połowie Wisły i w końcu eksplodował z głośnym BANG! I tak oto szewc ożenił się z księżniczką i żyli długo i szczęśliwie.
JAKOŚ TAK
0 votes Thanks 0
kiniusia123
Pewnego razu był straszny smok, który mieszkał w jaskini w pobliżu Zamku Królewskiego na Wawelu. Zjadał ludzi i niszczył ich domy. On również jadł zwierzęta. Ludzie z Krakowa chcieli go powstrzymać, lecz nie wiedzieli jak. Wreszcie rzekł król: dzielny człowiek, który zabije tego strasznego potwora ożeni się z moją piękną córką. Pewnego dnia, biedny szewc miał mądry pomysł. Włożył dużo siarki do worka zrobionego z korzucha. Następnie położył wór w pobliżu jaskini smoka. Wkrótce smok znalazł worek i zjadł, bo myślał, że to naprawdę była owca. Później wypił pół Wisły i wreszcie eksplodował z głośnym BANG! To jest jak szewc ocalił Kraków. Chłopak poślubił księżniczkę i żyli długo i szczęśliwie.
JAKOŚ TAK
sądzę że tak to ma być przetłumaczone ;*