Błagam o szybka pomoc : napisz opowiadanie z przysłowiem o treści ,,kłamstwo ma krótkie nogi" którego puentą będzie zdanie wybr4ane przez ciebie .praca ma zawierac jak najwięcej wyrazów z przeczeniem ,,nie".
racer001
W sobote umówiłem sie z kolegami aby pójść do kina jeden z moich kolegów przyprowadził swojego młodszego brata adama .podzieliliśmysię na grupy i poszliśmy dna seans . oglądaliśmy film o tekwondo . po wyjściu z kina czekaliśmy na druą grupe która była na innym filmie siadliśmy na ławce i zaczeliśmy rozmawiać o filmie .po chwili adam powiedział że przez 3 lata treenował różne sztuki walki ,chwalił sie że potrafi wiele żeczy takich jak salta ,odrazu połapaliśmy się że kłamie ale czekalismy aż sie sam przyzna .ciągle opowiadał jaki jest silny i niesamowity .Aż do czsu kiedy przyszedł jego starszy brat . zapytałem sie go czy adam trenuje sztuki walki ,i okazało sie że jego kłamstwo wyszł najaw byłlo mu bardzo głupio .w koncu przeprosił za swoje kłamstwto. ta histori ztwierdza fakt o tym że kłamstwo ma krutkie nogi.
ps. popraw innterpunkcje i ortografie nie miałem pomysłu na zastosowanie nie
15 votes Thanks 16
aga11132
Pewnego Dnia spotkałam się z koleżankom.Poszłyśmy do parku. Opowiadała tylko o chłopakach. Kiedy Kaśka opowiadała o swoich zmyślonych kolegach,zorientowałam,że mówi o koledze mojego brata-nie przerwałam jej pomyślałam "Co mi zależy niech mówi dalej". Kiedy rozpędziła się ze swoimi historiami nie zorientowała się,że przyszedł mój brat właśnie z tym kolegą.Nie wiedziała co powiedzieć,zrobiła się czerwona.A ja zapytałam go,czy to prawda.On wszystkiemu zaprzeczył.Domyśliłam,że Kaśka czuje się skrępowana więc poprosiłam brata,żeby poszedł.Nie protestował. Zapytałam się jej dlaczego kłamała,przecież wiedziała,że to i tak kiedyś wyjdzie na jaw. Nie odpowiedziała miło.Powiedziała,że to nie moja co ona mówi.Powiedziała,że może mówić nawet w to,że była na księżycu.Powiedziała mi,że nie powinnam wierzyć we wszystko co mówi.Bo zawsze ubarwi swoją historię.Nie kłóciłam się z nią.Na pożegnanie powiedziałam tylko: Kłamstwo ma krótkie nogi.
ps. popraw innterpunkcje i ortografie nie miałem pomysłu na zastosowanie nie
Opowiadała tylko o chłopakach.
Kiedy Kaśka opowiadała o swoich zmyślonych kolegach,zorientowałam,że mówi o koledze mojego brata-nie przerwałam jej pomyślałam "Co mi zależy niech mówi dalej".
Kiedy rozpędziła się ze swoimi historiami nie zorientowała się,że przyszedł mój brat właśnie z tym kolegą.Nie wiedziała co powiedzieć,zrobiła się czerwona.A ja zapytałam go,czy to prawda.On wszystkiemu zaprzeczył.Domyśliłam,że Kaśka czuje się skrępowana więc poprosiłam brata,żeby poszedł.Nie protestował.
Zapytałam się jej dlaczego kłamała,przecież wiedziała,że to i tak kiedyś wyjdzie na jaw.
Nie odpowiedziała miło.Powiedziała,że to nie moja co ona mówi.Powiedziała,że może mówić nawet w to,że była na księżycu.Powiedziała mi,że nie powinnam wierzyć we wszystko co mówi.Bo zawsze ubarwi swoją historię.Nie kłóciłam się z nią.Na pożegnanie powiedziałam tylko: Kłamstwo ma krótkie nogi.