argumenty czy roland i podpieta byli bohaterami czy szalencami
Deywid6Podobieństwa: -odwaga (Roladnd zgodził się objąć dowództwo tylnej straży, a Longinus zgodził się wyruszyć z poselstwem), -wytrwałość w dążeniu do celu, -honor i śmierć na polu bitwy, - głęboka religijność, -wzorzec osobowy.
Dnia 05.10.2009r. na lekcji języka polskiego odbyła się bardzo ciekawa i pouczająca debata na temat: " Bohaterowie czy szaleńcy". Dotyczyła ona postaw Longinusa Podbipięty oraz Rolanda. Doszliśmy do wniosku, iż oboje panowie byli prawdziwymi rycerzami. Ulubieniec króla Karola wielkiego był nieco zarozumiały. Chwalił się tym, że jest najsilniejszy. Jednak w najważniejszym momencie, moim zdaniem, źle postąpił. Zamiast dmuchnąć w róg przed silniejszym atakiem wroga, on myślał, że da wszystkim radę.Lecz w ostatnich minutach swojego życia zachował się bardzo honorowo, tak jak powinien zachować się prawdziwy rycerz.Longinus Podbipięta był zupełnie inny niż Roland. Dzielny, odważny, honorowy, uczciwy,ale i skromny.Sam zgłosił się na ochotnika i poszedł przez obóz wroga, po to, aby uratować swoich przyjaciół. Bronił się na wszystkie sposoby, kiedy Tatarzy napadli na niego, jednak był jeden a nieprzyjaciele zaatakowali tysiącami. Niestety, gdy w ruch poszły łuki, Podbipięta nie miał szans. Umierając odmawiał litanię do Matki Bożej. Zachował się jak prawdziwy wojownik walcząc o swoją ojczyznę...
-odwaga (Roladnd zgodził się objąć dowództwo tylnej straży, a Longinus zgodził się wyruszyć z poselstwem),
-wytrwałość w dążeniu do celu,
-honor i śmierć na polu bitwy,
- głęboka religijność,
-wzorzec osobowy.
Dnia 05.10.2009r. na lekcji języka polskiego odbyła się bardzo ciekawa i pouczająca debata na temat: " Bohaterowie czy szaleńcy". Dotyczyła ona postaw Longinusa Podbipięty oraz Rolanda. Doszliśmy do wniosku, iż oboje panowie byli prawdziwymi rycerzami. Ulubieniec króla Karola wielkiego był nieco zarozumiały. Chwalił się tym, że jest najsilniejszy. Jednak w najważniejszym momencie, moim zdaniem, źle postąpił. Zamiast dmuchnąć w róg przed silniejszym atakiem wroga, on myślał, że da wszystkim radę.Lecz w ostatnich minutach swojego życia zachował się bardzo honorowo, tak jak powinien zachować się prawdziwy rycerz.Longinus Podbipięta był zupełnie inny niż Roland. Dzielny, odważny, honorowy, uczciwy,ale i skromny.Sam zgłosił się na ochotnika i poszedł przez obóz wroga, po to, aby uratować swoich przyjaciół. Bronił się na wszystkie sposoby, kiedy Tatarzy napadli na niego, jednak był jeden a nieprzyjaciele zaatakowali tysiącami. Niestety, gdy w ruch poszły łuki, Podbipięta nie miał szans. Umierając odmawiał litanię do Matki Bożej. Zachował się jak prawdziwy wojownik walcząc o swoją ojczyznę...