Moim zdaniem prawidłowo postąpiła Antygona. Trzymała się ściśle praw boskich, wiedziała, że jeśli nie pogrzebie Polinejkesa, to sprowadzi na ziemię gniew bogów. Poza tym kierowała się miłością do niego, w końcu był jej bratem i choć nazywany zdrajcą, to jemu również należał się pochówek.
Moim zdaniem prawidłowo postąpiła Antygona. Trzymała się ściśle praw boskich, wiedziała, że jeśli nie pogrzebie Polinejkesa, to sprowadzi na ziemię gniew bogów. Poza tym kierowała się miłością do niego, w końcu był jej bratem i choć nazywany zdrajcą, to jemu również należał się pochówek.