(Ania z Zielonego Wzgórza) Napisz opowiadanie, które będie zawierało krótki opis i krótki dialog. Opowiadanie ma zawierać moją ulubioną przygode Ani . Przynajmnij na 2 strony w zeszycie Daje naj ii 20 pkt.
krzych500
Pewnego dnia Ania przyszła do szkoły. Po krótkiej rozmowie pan Phillips pozwolił jej usiąść z najlepszą przyjaciółką. Diana szepnęła do Ani: -Spójrz, Aniu na tego chłopca, widzisz go? To Gilbert Blythe. Gilbert był zajęty przypinaniem szpilką do poręczy ławki włosów Ruby Gillis. Gdy dziewczyna wstała, aby przedstawić nauczycielowi rozwiązanie jakiegoś zadania wstała i padła z lekkim okrzykiem. Wszyscy spojrzeli na nią, zaś nauczyciel tak surowo, że Ruby się rozpłakała. Gilbert z figlarną miną spojrzał na Anię. Po chwili pociągnął ją za warkocz, wołając: -Marchewa! Marchewa! Ania wstała i czerwieniąc z wściekłości zawołała: -Ty zły, paskudny chłopcze!! Jak śmiesz mówić, że jestem ruda i brzydka?! Po czym Ania cisnęła swoją tabliczkę szyfrową w głowę Gilberta, która rozpadła się na kawałki (tabliczka, nie głowa). Pan Phillips spojrzał na dziewczynkę i powiedział: -To niedopuszczalne, aby moja uczennica zachowywała się w taki sposób! Marsz pod tablicę! Pozostaniesz tam resztę popołudnia! Po czym napisał nad Anią oto te słowa: ,,Andzia Shirley ma bardzo zły charakter. Andzia Shirley powinna panować nad swoim gniewem" Po lekcjach Gilbert podszedł do Ani mówiąc: -Przykro mi, że żartowałem z twoich włosów. Pogódźmy się! Ania przeszła obok niego obojętnie nic nie mówiąc. Diana powiedziała do Ani: - Nie przejmuj się. On ciągle mówi do mnie ,,wrona". - Ale bycie nazwanym wroną to nie to samo co marchewą! - jęknęła Ania. Och, Diano stal przeszyła mi duszę. Pan Phillips napisał ,,Andzia" a nie ,,Ania". Co mam teraz zrobić? Koniec Ja to pisałem całą godzinę ale się opłaciło. dostałem piątkę. Trochę długo ale myślę że się opłaci. Ze 3 strony :P Liczę na naj i dużo podziękowań :)
Diana szepnęła do Ani:
-Spójrz, Aniu na tego chłopca, widzisz go? To Gilbert Blythe.
Gilbert był zajęty przypinaniem szpilką do poręczy ławki włosów Ruby Gillis.
Gdy dziewczyna wstała, aby przedstawić nauczycielowi rozwiązanie jakiegoś zadania wstała i padła z lekkim okrzykiem. Wszyscy spojrzeli na nią, zaś nauczyciel tak surowo, że Ruby się rozpłakała.
Gilbert z figlarną miną spojrzał na Anię.
Po chwili pociągnął ją za warkocz, wołając:
-Marchewa! Marchewa!
Ania wstała i czerwieniąc z wściekłości zawołała:
-Ty zły, paskudny chłopcze!! Jak śmiesz mówić, że jestem ruda i brzydka?!
Po czym Ania cisnęła swoją tabliczkę szyfrową w głowę Gilberta, która rozpadła się na kawałki (tabliczka, nie głowa).
Pan Phillips spojrzał na dziewczynkę i powiedział:
-To niedopuszczalne, aby moja uczennica zachowywała się w taki sposób!
Marsz pod tablicę! Pozostaniesz tam resztę popołudnia!
Po czym napisał nad Anią oto te słowa:
,,Andzia Shirley ma bardzo zły charakter. Andzia Shirley powinna panować nad swoim gniewem"
Po lekcjach Gilbert podszedł do Ani mówiąc:
-Przykro mi, że żartowałem z twoich włosów. Pogódźmy się!
Ania przeszła obok niego obojętnie nic nie mówiąc.
Diana powiedziała do Ani:
- Nie przejmuj się. On ciągle mówi do mnie ,,wrona".
- Ale bycie nazwanym wroną to nie to samo co marchewą! - jęknęła Ania. Och, Diano stal przeszyła mi duszę. Pan Phillips napisał ,,Andzia" a nie ,,Ania". Co mam teraz zrobić?
Koniec
Ja to pisałem całą godzinę ale się opłaciło. dostałem piątkę. Trochę długo ale myślę że się opłaci. Ze 3 strony :P Liczę na naj i dużo podziękowań :)