Andrzej Bursa
,,Jedenastoletni zakochany"
Beksa płaksa...
Dlaczego płaczesz?
Moja miła wyjechała daleko
I już jej nigdy nie zobaczę...
A ile ty masz lat?
Jedenaście...
Fe, taki duży i płacze
Ja nie płaczę nigdy proszę pana
Ani gdy stłukę kolano
I w skórę umiem brać bohatersko
Tylko dziś mnie bardzo boli serce
Masz czas jeszcze na rozterki duszy
Ja wiem proszę pana
Jesteś za duży żeby płakać
A za mały żeby kochać
Więc się błąkam po oziębłym globie
Wielkie dziury obnosząc na pończochach
I czerwone odstające uszu
PLIS, PLIS, PLIS, PLIs Napiszcie mi jaki to jest rodzaj wiersza i wypiszcie wszystkie środki stylistyczne
PROSZĘ, MAM POMIĘDZY 5 a 6 I JUTRO BĘDĘ PROWADZIŁA LEKCJĘ, WIĘC MUSZĘ TO MIEĆ... PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ, PROSZĘ,
Środki stylistyczne: masz tu onomatopeje (fe), metafory, epitety, porównania, pytania, urwane zdania wskazujące na emocjonalność utworu, ożywienia (rozsterki duszy). Przeplatają sie z sobą przez cały wiersz
Jest to wiersz stychiczny - bez podziału na zwrotki.
Występują tam:
epitety : oziębłym globie
wyliczenia :
Ani gdy stłukę kolano
I w skórę umiem brać bohatersko
wiersz jest oparty na dialogu pomiędzy osobą dorosłą i zakochanym dzieckiem.