Analiza wiersza Juliana Tuwima "Cilloquium niedzielne na ulicy ".
Shakerr
Wiersz Juliana Tuwima to monogram, w którym mężczyzna zwraca się do kobiety. Stara się prowokować, posługuje się cytatem „puchu marny” co mogłoby wskazywać na jego wiedzę literacką, jednak nie można do końca to stwierdzić. Być może zasłyszał tylko ten zwrot gdzieś przypadkowo. Mężczyzna to człowiek należący do środowiska miejskiego, mieszczański kawaler. Posługuje się on kolokwializmami, mówi „zeszłą razą”, chodzi tu oczywiście o zwrot „zeszłego razu”. Jest to błąd językowy, wskazuje raczej na brak wykształcenia. Człowiek ten jest więc przeciętny pod kontem umysłowości. Młody człowiek stara się wykazać pewną inwencję, stara się wzbudzić zainteresowanie. Scena rozgrywa się najprawdopodobniej na ulicy. Kobieta jednak jest oszczędna w wylewności, jedynie rozmówca stara się powstrzymać wątpliwy dialog. Mężczyzna wymaga od kobiety pewnej subtelności, choć sam jej nie ukazuje wypowiadając się na temat jej ojca. Wprowadzony język wykorzystuje język ulicy, występują charakterystyczne kolokwializmy.
0 votes Thanks 2
Wojtek1S
szukam właśnie czegoś innego niż ta praca , ale dzięki ! h5
do końca to stwierdzić. Być może zasłyszał tylko ten zwrot gdzieś przypadkowo. Mężczyzna to człowiek należący do środowiska miejskiego, mieszczański kawaler. Posługuje się on kolokwializmami, mówi „zeszłą razą”, chodzi tu oczywiście o zwrot „zeszłego razu”. Jest to błąd językowy, wskazuje raczej na brak wykształcenia. Człowiek ten jest więc przeciętny pod kontem umysłowości. Młody człowiek stara się wykazać pewną inwencję, stara się wzbudzić zainteresowanie. Scena rozgrywa się najprawdopodobniej na ulicy. Kobieta jednak jest oszczędna w wylewności, jedynie rozmówca stara się powstrzymać wątpliwy dialog. Mężczyzna wymaga od kobiety pewnej subtelności, choć sam jej nie ukazuje wypowiadając się na temat jej ojca. Wprowadzony język wykorzystuje język ulicy, występują charakterystyczne kolokwializmy.