mateuszlegia7
Przede wszystkim, słowa Brutusa zostały przez Jana Kochanowskiego sparafrazowane, w rzeczywistości brzmiały ianczej: O nędzna cnoto, byłaś tedy tylko słowem, a ja cię czciłem jako coś rzeczywistego, ty zaś byłaś niewolnicą Losu. po drugie "snów lekkich, snów płochych" nie utożsamia sie z cnotą ani z poznaniem.
0 votes Thanks 1
jolkasz1
W Trenie XI ukazane jest załamanie poety i brak wiary w wartości, które wierzył.Kochanowski krytykuje zasady etyki i życia w cnocie. Celem jego wcześniejszego życia była dla niego wiara w cnotę, która miała stanowić gwarancję osiągnięcia szczęścia i spokoju ducha.Wszystko to przestało mieć dla poety jakiekolwiek znaczenie, dlatego przedstawia przykłady wygranej zła nad dobrem. Człowiek w jego oczach jest istotą słabą, bezradną wobec prawa i wierzącą w pozory. Nagle następuje przemyślenie Kochanowskiego, że posunął się za daleko w swoich ironiach i budzi się w nim pragnienie odzyskania równowagi psychicznej i duchowej.
Celem jego wcześniejszego życia była dla niego wiara w cnotę, która miała stanowić gwarancję osiągnięcia szczęścia i spokoju ducha.Wszystko to przestało mieć dla poety jakiekolwiek znaczenie, dlatego przedstawia przykłady wygranej zła nad dobrem. Człowiek w jego oczach jest istotą słabą, bezradną wobec prawa i wierzącą w pozory. Nagle następuje przemyślenie Kochanowskiego, że posunął się za daleko w swoich ironiach i budzi się w nim pragnienie odzyskania równowagi psychicznej i duchowej.