Analiza i interpretakcja wiersza Wisławy Szymborskiej pt. Muzeum
adka90
Wiersz W. Szymborskiej rozpoczyna się wyliczyniem. Wyliczane są rzeczy które są, ale które jednak nie są potrzebne, mamy też do czynienia z hiperbolą "od co najmniej trzystu lat". Wiersz ma charakter rozwlekły, specjalnie po to aby przyminać nam stare spokojne muzeum, gdzie nie ma szaleństw. Autorka mówi o tym jak nasze codzinnie rzeczy (bądz też nie, np. korona) przeżyją nas, zostaną jeszcze długo po naszej śmierci, a nawet także po rozpadzie naszych ciał w proch. Przypomina o przemijającym życiu, sama zaznacza w ostatniej strofie że ściga się ze swoją suknią, czyli metaforycznie ujmuje przemijanie rzeczy, chęć zostania jak najdłużej na świecie.
Wiersz ma charakter rozwlekły, specjalnie po to aby przyminać nam stare spokojne muzeum, gdzie nie ma szaleństw. Autorka mówi o tym jak nasze codzinnie rzeczy (bądz też nie, np. korona) przeżyją nas, zostaną jeszcze długo po naszej śmierci, a nawet także po rozpadzie naszych ciał w proch. Przypomina o przemijającym życiu, sama zaznacza w ostatniej strofie że ściga się ze swoją suknią, czyli metaforycznie ujmuje przemijanie rzeczy, chęć zostania jak najdłużej na świecie.