Przygotuj plan rozprawki na temat "Człowieka można zniszczyć,ale nie pokonać"..rozważ aforyzm powołując się do wybranego utworu literackiego..
Plissssss potrzebuje to na jutro!!!!!! ;/
Zgłoś nadużycie!
Wydawać by się, że wyrazy „zniszczyć” oraz „pokonać” mają bardzo zbliżone znaczenia . Czasownik „zniszczyć” to synonim pustoszenia, rujnowania, burzenia. Wyraz „pokonać” kojarzy się natomiast ze zwyciężeniem czegoś lub kogoś. Coś, co uległo zniszczeniu można jednak odbudować , natomiast pokonać to zwyciężyć coś „na dobre” , bezpowrotnie. W mojej pracy postaram się udowodnić słuszność stwierdzenia, że „Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać.” Na początku warto zauważyć, iż każdy naród można zniewolić i narzucić mu z góry ustalone zasady. Z historii jednak wiadomo, że nie można narodu pokonać – doszczętnie zniszczyć jego kultury, tradycji. Nie da się zmusić wszystkich tworzących go ludzi, aby zapomnieli, kim tak naprawdę są. Tożsamość narodowa i patriotyzm przetrwają nawet najcięższe próby ich wykorzenienia . Człowiek jest istotą społeczną silnie zjednoczoną z grupą ludzi, w której egzystuje. Tej jedności nie można pokonać. Nawiążę tu do historii naszego narodu. Polska przez 123 lata (od 1795 do 1918 roku) była pod zaborami. Naszego kraju nie było na mapach, a zaborcy chcieli polaków wynarodowić. Prowadzili akcje germanizacji i rusyfikacji, zakazywali czytania utworów polskich poetów i pisarzy, a w szkołach nawet zabraniano mówić ojczystym językiem. Polacy jednak nie poddali się. Zakładano tajne organizacje, które z kolei wzniecały powstania. Mimo klęski poszczególnych powstań Polacy nie tracili wiary w to, że uwolnią się ze szponów zaborców. I rzeczywiście w końcu nadszedł moment przywrócenia wolność naszemu narodowi - 11 listopada 1918 roku. Po drugiej wojnie światowej nastąpiło kolejne dłuższe zniewolenie. Jednak również reżim komunistyczny udało się Polakom zwyciężyć. Tak więc nasz naród udowodnił, iż nie można go pokonać. Dzięki jedności i patriotyzmowi Polaków żyjemy dziś w kraju demokratycznym i niepodległym. Należy również wspomnieć, że człowiekowi można zniszczyć życie, odebrać mu wszystko, co cenił najbardziej – rodzinę, przyjaciół. Można sprawić by stracił sens istnienia, jednak nic nie jest w stanie pokonać w nim godności, człowieczeństwa. Człowiekowi można nawet odebrać życie ale pamięć o nim pozostanie. Wspomnę tu o filmie „Gladiator” w reżyserii Ridleya Scotta. Głównym bohaterem filmu jest generał Maximus. Cezar Marek Aureliusz chce przekazać generałowi Maximusowi imperium po śmierci. Zazdrosny syn cezara, Kommodus, zabija jednak ojca zanim ktokolwiek dowiaduje się o jego testamencie. Następnie ogłasza się władcą i nakazuje zabić Maximusa oraz jego rodzinę. Maximusowi cudem udaje się uciec, ale gdy dociera do rodzinnego majątku, okazuje się, że żołnierze spalili dom i zamordowali jego żonę i dziecko. Rozpaczającego na pogorzelisku Maximusa chwytają łowcy niewolników i sprzedają go właścicielowi gladiatorów. Maximus staje się gladiatorem. Wkrótce trafia na arenę Koloseum i zdobywa popularność większą od samego Kommodusa. Ten postanawia go zabić na arenie (przed walką przebija Maximusa sztyletem). W nierównej walce żądny zemsty Maximus zabija Kommodusa po czym sam ginie. Maximus to przykład człowieka, który stracił w życiu coś najcenniejszego – rodzinę. Główny bohater filmu „Gladiator” z generała stał się niewolnikiem, zdeptano jego honor i godność. Maximus jednak nie poddał się i postanowił pomścić śmierć swej żony i syna. Zabijając Kommodusa odzyskał utracony honor i umarł jako zwycięzca, który na długo pozostanie w pamięci innych ludzi. Kommodus zniszczył Maximusa, ale go nie pokonał. W sferze materialnej człowieka można zniszczyć. Nie da się jednak pokonać go w sferze duchowej. Człowiek może utracić zdrowie, majątek, dom. Nikt natomiast nie odbierze mu marzeń, wspomnień, zapału, hartu ducha. Choć ktoś może nie osiągnąć zamierzonego celu w aspekcie materialnym, to w aspekcie duchowym nie musi czuć się przegranym. Rzeczywistość, w której egzystujemy, składa się z dwóch równoległych wymiarów – wymiaru materialnego i duchowego. Wymiary te się wzajemnie przenikają i z pozoru przegrana w wymiarze materialnym może się okazać wygraną w świecie materialnym. Doskonale ilustruje to historia Starego rybaka z opowiadania „Stary człowiek i morze”. Rybaka tego zaczął prześladować pech i postanowił on samotnie wypłynąć w morze i nie wracać dopóki nie złowi większej ryby. Stary rybak po prawie dwóch dniach zmagań złowił ogromną rybę. Szybko ją jednak wyczuły rekiny i zanim rybak dotarł do portu z ryby pozostał już tylko szkielet. Stary rybak powrócił więc z połowu z pustymi rękoma, a na dodatek zszargał sobie zdrowie. Odniósł jednak moralne zwycięstwo. Okupione ono było wielkim cierpieniem. Mimo wszystko odzyskał utracony honor i udowodnił, iż ważniejsze jest dążenie do celu, a nie sam efekt. W świetle wyżej przytoczonych argumentów bez wątpienia można stwierdzić, że „Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”. Człowiek nie jest stworzony do klęski. Upadek nie jest wpisany w jego naturę.
Na początku warto zauważyć, iż każdy naród można zniewolić i narzucić mu z góry ustalone zasady. Z historii jednak wiadomo, że nie można narodu pokonać – doszczętnie zniszczyć jego kultury, tradycji. Nie da się zmusić wszystkich tworzących go ludzi, aby zapomnieli, kim tak naprawdę są. Tożsamość narodowa i patriotyzm przetrwają nawet najcięższe próby ich wykorzenienia . Człowiek jest istotą społeczną silnie zjednoczoną z grupą ludzi, w której egzystuje. Tej jedności nie można pokonać. Nawiążę tu do historii naszego narodu. Polska przez 123 lata (od 1795 do 1918 roku) była pod zaborami. Naszego kraju nie było na mapach, a zaborcy chcieli polaków wynarodowić. Prowadzili akcje germanizacji i rusyfikacji, zakazywali czytania utworów polskich poetów i pisarzy, a w szkołach nawet zabraniano mówić ojczystym językiem. Polacy jednak nie poddali się. Zakładano tajne organizacje, które z kolei wzniecały powstania. Mimo klęski poszczególnych powstań Polacy nie tracili wiary w to, że uwolnią się ze szponów zaborców. I rzeczywiście w końcu nadszedł moment przywrócenia wolność naszemu narodowi - 11 listopada 1918 roku. Po drugiej wojnie światowej nastąpiło kolejne dłuższe zniewolenie. Jednak również reżim komunistyczny udało się Polakom zwyciężyć. Tak więc nasz naród udowodnił, iż nie można go pokonać. Dzięki jedności i patriotyzmowi Polaków żyjemy dziś w kraju demokratycznym i niepodległym.
Należy również wspomnieć, że człowiekowi można zniszczyć życie, odebrać mu wszystko, co cenił najbardziej – rodzinę, przyjaciół. Można sprawić by stracił sens istnienia, jednak nic nie jest w stanie pokonać w nim godności, człowieczeństwa. Człowiekowi można nawet odebrać życie ale pamięć o nim pozostanie. Wspomnę tu o filmie „Gladiator” w reżyserii Ridleya Scotta. Głównym bohaterem filmu jest generał Maximus. Cezar Marek Aureliusz chce przekazać generałowi Maximusowi imperium po śmierci. Zazdrosny syn cezara, Kommodus, zabija jednak ojca zanim ktokolwiek dowiaduje się o jego testamencie. Następnie ogłasza się władcą i nakazuje zabić Maximusa oraz jego rodzinę. Maximusowi cudem udaje się uciec, ale gdy dociera do rodzinnego majątku, okazuje się, że żołnierze spalili dom i zamordowali jego żonę i dziecko. Rozpaczającego na pogorzelisku Maximusa chwytają łowcy niewolników i sprzedają go właścicielowi gladiatorów. Maximus staje się gladiatorem. Wkrótce trafia na arenę Koloseum i zdobywa popularność większą od samego Kommodusa. Ten postanawia go zabić na arenie (przed walką przebija Maximusa sztyletem). W nierównej walce żądny zemsty Maximus zabija Kommodusa po czym sam ginie. Maximus to przykład człowieka, który stracił w życiu coś najcenniejszego – rodzinę. Główny bohater filmu „Gladiator” z generała stał się niewolnikiem, zdeptano jego honor i godność. Maximus jednak nie poddał się i postanowił pomścić śmierć swej żony i syna. Zabijając Kommodusa odzyskał utracony honor i umarł jako zwycięzca, który na długo pozostanie w pamięci innych ludzi. Kommodus zniszczył Maximusa, ale go nie pokonał.
W sferze materialnej człowieka można zniszczyć. Nie da się jednak pokonać go w sferze duchowej. Człowiek może utracić zdrowie, majątek, dom. Nikt natomiast nie odbierze mu marzeń, wspomnień, zapału, hartu ducha. Choć ktoś może nie osiągnąć zamierzonego celu w aspekcie materialnym, to w aspekcie duchowym nie musi czuć się przegranym. Rzeczywistość, w której egzystujemy, składa się z dwóch równoległych wymiarów – wymiaru materialnego i duchowego. Wymiary te się wzajemnie przenikają i z pozoru przegrana w wymiarze materialnym może się okazać wygraną w świecie materialnym. Doskonale ilustruje to historia Starego rybaka z opowiadania „Stary człowiek i morze”. Rybaka tego zaczął prześladować pech i postanowił on samotnie wypłynąć w morze i nie wracać dopóki nie złowi większej ryby. Stary rybak po prawie dwóch dniach zmagań złowił ogromną rybę. Szybko ją jednak wyczuły rekiny i zanim rybak dotarł do portu z ryby pozostał już tylko szkielet. Stary rybak powrócił więc z połowu z pustymi rękoma, a na dodatek zszargał sobie zdrowie. Odniósł jednak moralne zwycięstwo. Okupione ono było wielkim cierpieniem. Mimo wszystko odzyskał utracony honor i udowodnił, iż ważniejsze jest dążenie do celu, a nie sam efekt.
W świetle wyżej przytoczonych argumentów bez wątpienia można stwierdzić, że „Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać”. Człowiek nie jest stworzony do klęski. Upadek nie jest wpisany w jego naturę.
liczę na naj
pozdrawiam
Paulina <33