Adam Mickiewicz / ACH, JUŻ I W RODZICIELSKIM DOMU...
Ach, już i w rodzicielskim domu Byłem złe dziecię, Choć nie chciałem naprzykrzyć się nikomu, A przecie. Byłem między krewnymi i czeladzi gromadą Przeszkodą i zawadą. A choć wszystkich kochałem, ni w dzień, ni w nocy Nie byłem nikomu ku pociesze ni ku pomocy -
Napisz jak rozumiesz ten wiersz ! I dołącz do tego coś z utratą ojczyzny
MrsSenpai
Według mnie ten wiersz opisuje odczucia podmiotu lirycznego, który w tym utworze myśli, że nie jest do szczęścia nikomu potrzebny. Uważa, że jest przeszkodą w codziennych obowiązkach, i pomiędzy innymi członkami rodziny. Sądził, że ludzie uważali, że nie jest potrzebny do jakichkolwiek interakcji z nim.