Był sobie pewien bogaty człowiek. Pewnego dnia jego bliska osoba zmarła. W krzyżu na jej grobie nie zależnie od jakiej strony można było policzyć łącznie 11 diamentów. Pewnego dnia przyszedł złodziej, ukradł dwa diamenty z tego krzyża. Bogaty człowiek przychodził codziennie aby policzyć wszystkie diamenty, ale nawet po ukradnięciu dwóch diamentów naliczał ich 11. Jak to możliwe?
matigips
Dokładnie, według mnie ten bogaty człowiek jest złodziejem :D