To było tak: Był jasny jesienny dzień gdy zobaczyłem chłopaka którego nigdy wcześniej tu niewidziałem. Zachowywał się dziwnie więc postanowiłem pójść za nim.-tak możesz rozpocząć, potem zrub coś takiego, że poszegł daleko w las więc się za nim nie zapuszczałaś ale postanowiłaś tam kiedyś pójść więc zapytałaś rodziców czy możesz iść tam z tatą na spacer-,,- potem zrub coś w tym stylu- Szłam tam razem z tatą bardzo długo i nagle zobaczyliśmy jakiś dom kturego dach się właśnie otwierał-wyleciała rakieta i blebleble potem daj tak, że gdy zobaczyłaś tego chłopca potem to postanowiłaś z nim pogadać- tu zrub jakąś rozmowe i w każdym razie zakończ tak poszłam się z nim porzegnać do jego domu chwile potem widziałam odlatującą rakietę i już nigdy więcej nie zobaczyłaś tego kosmity- Coś takiego ja ci tyko daje natchnienie nie czepiaj się mnie. Wygrałem rok temu w jakimś polonistycznym na opowieść.
To był wieczur . gwizdy na niebie były piękne. pięknie się świeciły . nagle oślepiłomnie mnie coś . zbliżało sie coraz szybciej .aż nie wylądowało w pobliskim leśe i nie wydało okropnego głośnego dzwięku . natychmiast zawołałem rodziców . a oni zadzwonili na policję . okazało się że to uzbrojeni kosmici . i wiedzą że nie są sami na świecie a chca być sami . po 40 min zjawiło się wojsko polskie . kosmici wcielili się też w ludzi tylko nikt w to nie wierzył mi a na własne oczy widziałem . jeden podszedł do mnie i chciał mnie zabić natychmiast wyciągłem nóż i zabiłem dziada . walka trwała 2g. z wiadomości wiem że było 38 statkuw kozmicznych . przez jeden z nich zlokalizowali ich planetę i puścili tam atomuwkę . wszyscy zgineli ale zostali kosmici wcieleni w ludzi i z tego mamy morderców.
To było tak: Był jasny jesienny dzień gdy zobaczyłem chłopaka którego nigdy wcześniej tu niewidziałem. Zachowywał się dziwnie więc postanowiłem pójść za nim.-tak możesz rozpocząć, potem zrub coś takiego, że poszegł daleko w las więc się za nim nie zapuszczałaś ale postanowiłaś tam kiedyś pójść więc zapytałaś rodziców czy możesz iść tam z tatą na spacer-,,- potem zrub coś w tym stylu- Szłam tam razem z tatą bardzo długo i nagle zobaczyliśmy jakiś dom kturego dach się właśnie otwierał-wyleciała rakieta i blebleble potem daj tak, że gdy zobaczyłaś tego chłopca potem to postanowiłaś z nim pogadać- tu zrub jakąś rozmowe i w każdym razie zakończ tak poszłam się z nim porzegnać do jego domu chwile potem widziałam odlatującą rakietę i już nigdy więcej nie zobaczyłaś tego kosmity- Coś takiego ja ci tyko daje natchnienie nie czepiaj się mnie. Wygrałem rok temu w jakimś polonistycznym na opowieść.
:P :D :)
To był wieczur . gwizdy na niebie były piękne. pięknie się świeciły . nagle oślepiłomnie mnie coś . zbliżało sie coraz szybciej .aż nie wylądowało w pobliskim leśe i nie wydało okropnego głośnego dzwięku . natychmiast zawołałem rodziców . a oni zadzwonili na policję . okazało się że to uzbrojeni kosmici . i wiedzą że nie są sami na świecie a chca być sami . po 40 min zjawiło się wojsko polskie . kosmici wcielili się też w ludzi tylko nikt w to nie wierzył mi a na własne oczy widziałem . jeden podszedł do mnie i chciał mnie zabić natychmiast wyciągłem nóż i zabiłem dziada . walka trwała 2g. z wiadomości wiem że było 38 statkuw kozmicznych . przez jeden z nich zlokalizowali ich planetę i puścili tam atomuwkę . wszyscy zgineli ale zostali kosmici wcieleni w ludzi i z tego mamy morderców.