A już deszcz wciąż pluszczy, Jak z sita, w gęstych kroplach; wtem rykły pioruny, Krople zlały się razem; to jak proste struny Długim warkoczem wiążą niebiosa do ziemi, To jak z wiader buchają warstami całemi. Już zakryły się całkiem niebiosa i ziemia, Noc je z burzą od nocy czarniejszą zaciemnia. Czasem widnokrąg pęka od końca do końca, I anioł burzy na kształt niezmiernego słońca Rozświeci twarz, i znowu okryty całunem Uciekł w niebo i drzwi chmur zatrzasnął piorunem. Znowu wzmaga się burza, ulewa nawalna I ciemność gruba, gęsta, prawie dotykalna. Znowu deszcz ciszej szumi, grom na chwilę uśnie; Znowu wzbudzi się, ryknie i znów wodą chluśnie. Aż się uspokoiło wszystko; tylko drzewa Szumią około domu i szemrze ulewa podkreslic epitety porownania dzwieki nasladowcze przenosnie na dzis
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
oj wikipedia sie kłania