Razem z panem fogiem pewnego dnia pojechaliśmy do indii (tylko na 1 dzień) robiliśmy tam różne żeczy np: jeździliśmy na sloniach, zwiedzaliśmy świątynie i oglądaliśmy pokazy artystyczne. był to mój najlepszy dzień w życiu!!!
Dzisiaj mój kochamy ojciec który jest dobrym przyjacielem Pana Fogga postanowił go odwiedzić. Oczywiście zabrał mnie ze sobą. Jak zawsze na spotkaniach dużo rozmawialiśmy
o nauce i otaczającym nas świecie. Czytaliśmy gazety. Zjedliśmy obiad w jadnej z najwspanialszych restauracji jakie znam. Graliśmy w karty. I jak to bywa z przyjacielami zdradzaliśmy sobie najświeższe tajemnice i informację o kimś albo o czymś. Dzisiaj wyjątkowo Pann Fogg zaprosił nas do swojego domu. Po wejściu do willi Pana Fogga tata z gospodarzem poszli do pokoju porozmawieć i zaczekać na kwęi ciastko. A ja zaś poszłam z lokajem do kuchnie gdzie usiadłam na stolku pilam herbatę i rozmawiałam z lokajem. Po dwuch godzinach spędzonych w domu Pana Fogga poszlismy do domu. To był najlepszy dzień moich wakacji :-)
Razem z panem fogiem pewnego dnia pojechaliśmy do indii (tylko na 1 dzień) robiliśmy tam różne żeczy np: jeździliśmy na sloniach, zwiedzaliśmy świątynie i oglądaliśmy pokazy artystyczne. był to mój najlepszy dzień w życiu!!!
Dzisiaj mój kochamy ojciec który jest dobrym przyjacielem Pana Fogga postanowił go odwiedzić. Oczywiście zabrał mnie ze sobą. Jak zawsze na spotkaniach dużo rozmawialiśmy
o nauce i otaczającym nas świecie. Czytaliśmy gazety. Zjedliśmy obiad w jadnej z najwspanialszych restauracji jakie znam. Graliśmy w karty. I jak to bywa z przyjacielami zdradzaliśmy sobie najświeższe tajemnice i informację o kimś albo o czymś. Dzisiaj wyjątkowo Pann Fogg zaprosił nas do swojego domu. Po wejściu do willi Pana Fogga tata z gospodarzem poszli do pokoju porozmawieć i zaczekać na kwęi ciastko. A ja zaś poszłam z lokajem do kuchnie gdzie usiadłam na stolku pilam herbatę i rozmawiałam z lokajem. Po dwuch godzinach spędzonych w domu Pana Fogga poszlismy do domu. To był najlepszy dzień moich wakacji :-)