Niestey ferie trwały tylko dwa tygodnie ale mam ci tak dużo do opowiedzenia że postanowiłam do Ciebie napisać list.
Wakacje spędziłam w górach codziennie wraz z rodzicami jeździłam na nartach i zwiedziałam góry, była bardzo przyjemne atmosfera szkoda że nie mogłaś z nami jechać, A jak tobie mineły ferie ? mam nadzieje że sie nie nudziłaś
Musze już kończyć pisać list ponieważ musze sie spakować do szkoły bo niestety to już koniec feri.
napisze ci co robiłam w ferie. Na początku poszłam do kolerzanki i zostałam tam na dwie nocki świetnie się bawiłam .Na stępnie pojechałam do drugiej babci wypuściłam kury i się z nimi ganiałam i dawałam pokarm wszystkim zwierzętom i je napoiłam potem zostaliśmy tam na 5 dni. Następnie wruciliśmy do domu i tam odpoczywałam (leniuchowałam).Następnego dnia pojechaliśmy w góry na 5 dni jeźdźikiśmy tam na nartach i na sankach i robiliśmy aniołki.Trochę zmarźliśmy i pojechaliśmy do drewnianej chatki było tam bardzo cieplutko i milutko.Jak zostały dwa dni do szkoło zasuwaliśmy do domu. Pozdrowienia
Kochana Ciociu!
Niestey ferie trwały tylko dwa tygodnie ale mam ci tak dużo do opowiedzenia że postanowiłam do Ciebie napisać list.
Wakacje spędziłam w górach codziennie wraz z rodzicami jeździłam na nartach i zwiedziałam góry, była bardzo przyjemne atmosfera szkoda że nie mogłaś z nami jechać, A jak tobie mineły ferie ? mam nadzieje że sie nie nudziłaś
Musze już kończyć pisać list ponieważ musze sie spakować do szkoły bo niestety to już koniec feri.
Całuje mocno i pozdrawiam
Ania
kochana Babciu !!!
napisze ci co robiłam w ferie. Na początku poszłam do kolerzanki i zostałam tam na dwie nocki świetnie się bawiłam .Na stępnie pojechałam do drugiej babci wypuściłam kury i się z nimi ganiałam i dawałam pokarm wszystkim zwierzętom i je napoiłam potem zostaliśmy tam na 5 dni. Następnie wruciliśmy do domu i tam odpoczywałam (leniuchowałam).Następnego dnia pojechaliśmy w góry na 5 dni jeźdźikiśmy tam na nartach i na sankach i robiliśmy aniołki.Trochę zmarźliśmy i pojechaliśmy do drewnianej chatki było tam bardzo cieplutko i milutko.Jak zostały dwa dni do szkoło zasuwaliśmy do domu. Pozdrowienia
Martynka