Musze opisac najdalej do środy jeden dzien z ferii.Taka kartka z pamiętnikaczy coś takiego!!!Mam nadzieje ,że ktos mi pomoże.Jeden dzień z ferii.Najlepiej pomysłowy.Duzo punktów.Na 3/4 strony papieru kancelaryjnego w linie.Troche duzo ale nasza pani taka jest.I żeby nie było za pomyslowe bo jestem w 6 klasie szkoły podstawowej!!!
PLISSSS.....DO ŚRODY!!!PROSZE!!!BŁAGAM WAS POMOCY!!!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Była środa na dworze padał śnieg ja zaspany wstałem wtedy o godzinie 9 rano
odrazu poszedłem po Jakuba i dobrze sie bawiliśmy zjedżdżaliśmy na sankach było
poprostu super Potem po ok godzinie poszliśmy do mnie pograć sobie w gry komputerowe
czas leciał wolno a my ciągle graliśmy wkońcu znudzeni grą weszliśmy na internet na strone
www.spryciarze.pl na tej stronie ludzie pokazują jak zrobić różne żeczy znalezliśmy tam
film który pokazywał jak zrobić świetnego bałwana po obejżeniu filmu zabraliśmy się do
roboty lepiliśmy długo aż nam sie udało
koniec!
...........(wpisz sobie jakąś date)
Drogi pamiętniku dzisiajszy dzień był niesamowity, tyle się wydarzyło.
Wcześnie rano obudziła mnie mama i powiedziała, że przyjechała moja kuzynka i chce mnie zabrać na zakupy. Bardzo ucieszyłam się z tego powodu ponieważ lubie robić zakupy a szczególnie chodzić po sklepach z ciuchami i oglądać je. Dostałam od mamy 200zł więc mogłam troche zaszaleć. Pojechałam z kuzynką do centrum handlowego. Na nasze szczęście był to jeden z dni wielkich wyprzedaży i promocji. Alicja, bo tak miała na imie moja kuzynka, odrazu zaciągnęła mnie do sklepu z ubraniami. Przymierzyłyśmy sterty ciuchów. Ja jednak nic sobie w tym sklepie nie kupiłam. Przez ponad 3 godziny tak chodziłyśmy od sklepu do sklepu i przebierałyśmy we wszystkim. Na zakończenie udanych zakupów wybrałyśmy się do kina na film Disneya pt."Uczeń Czarnoksięznika". Film trwał nieco ponad 2 godziny. Był bardzo fajny.Po wyjśćiu z sali kinowej stwierdziłyśmy z Alicją, że za wcześnie aby wracać do domu. Wymyśliłyśmy sobie że pójdziemy coś zjeść do Mc Donalda.
Gdy byłyśmy na miejscu zamówiłyśmy sobei jedzenie i usiadłyśmy prze stoliku. Od momentu kiedy przysdzłyśmy do "baru kanapkowego" na Ale patrzył się pewnien chłopak, a ona oczywiście zabrała mnie z tamtąd gdyż stwierdziła, że ma on nie fajne towarzystwo i bała sie że przysiądą się do nas.
I tak prawie z samego wieczora wróciłyśmy do domu. Dzień był świetny. Był to jeden z moich najfajniejszych dni tych ferii. Myślę, że jeszcze nie raz przeżyję cos tak fajnego.
(myślę że jest dobre:))