„Niemcy i Polska w Unii Europejskiej – nowa jakość w stosunkach bilateralnych” 2 lipca 2008 roku Kai-Olaf Lang, ekspert Niemieckiego Instytutu Polityki Międzynarodowej i Bezpieczeństwa „Fundacja Nauki i Polityki” (SWP) w Berlinie, był gościem Centrum Stosunków Międzynarodowych, które zorganizowało spotkanie na temat „Niemcy i Polska w Unii Europejskiej – nowa jakość w stosunkach bilateralnych”. W swoim wystąpieniu skoncentrował się Kai-Olaf Lang na trzech aspektach, które determinują jakość współpracy Polski i Niemiec w Unii Europejskiej. 1) Nie można mówić o przyszłości i jakości stosunków bilateralnych bez pogłębionej analizy przyczyn pewnych ,,perturbacji’’ w stosunkach pomiędzy Polską a Niemcami w ostatnich latach. Kai-Olaf Lang szukał przyczyn nieporozumienia w rozwoju sytuacji politycznej zarówno w Niemczech jak i w Polsce. W Niemczech duża grupa społeczeństwa, a także klasy politycznej nie akceptowała rozszerzenia struktur unijnych na wschód. Największym krajem na wschód od Odry, który został objęty tym rozszerzeniem, była Polska, postrzegana przez niemieckie media jako kraj asertywny, forsujący swoje interesy. Ważnym czynnikiem była również chwilowa zmiana orientacji na arenie europejskiej zainspirowana przez rząd Schrödera, który skupiał większą uwagę na relacjach z Francją i Wielką Brytanią, ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego kraju. Było to według Langa o tyle dziwne, że polityka Niemiec świadomie kreowała dobre stosunki z krajami średnimi i mniejszymi. Polityka polska, po wejściu do Unii Europejskiej, charakteryzowała się swoistą postawą obronną wymierzoną głównie w Niemcy. Przyczyną był strach przed zmarginalizowaniem Polski i jej interesów na forum Unii Europejskiej. Jednym z głównych interesów Polski jest jej bezpieczeństwo energetyczne i tutaj pojawiła się widoczna różnica w priorytetach obu krajów, bowiem Niemcy główną uwagę poświęcają sprawom klimatycznym i konkurencyjności. Dodatkowo w polskim podejściu do spraw niemieckich zauważalny jest tak zwany ,syndrom niemiecki’, w którego skład wchodzą: obawa przed rewizją historii w Niemczech oraz nową asertywną polityką zagraniczną zachodniego sąsiada. Dlatego błędne jest myślenie, że przyczyną nieporozumień była tylko i wyłącznie polityka uprawiana przez braci Kaczyńskich. Ten wcześniej przedstawiony kompleks różnych czynników i w znacznej mierze brak zrozumienia w Niemczech dla polskich problemów i interesów miały również swój udział z tym zachwianiem stosunków bilateralnych. 2) Drugim poruszonym tematem była współpraca Niemiec i Polski w kontekście Unii Europejskiej i w strukturach Paktu Północnoatlantyckiego oraz problemy wewnętrzne tych dwóch instytucji. Znakiem czasów jest coraz silniejsza pozycja ministrów finansów w krajach unijnych, którą determinują problemy na rynkach pracy i w szeroko rozumianej wewnętrznej polityce fiskalnej. Jeśli chodzi o Pakt Północnoatlantycki, zauważalny jest kryzys tego porozumienia, co powoduje brak poczucia bezpieczeństwa w takich krajach jak Polska. Sytuacja ta doprowadziła do pewnego ,,kaca’’ po przystąpieniu do Unii Europejskiej, inaczej mówiąc, kryzysu wzajemnych oczekiwań. Po 1989 roku w długofalowej linii rozwoju relacji polsko-niemieckich, Kai-Olaf Lang zaznaczył trzy najważniejsze według niego czynniki. Są to czynniki, które pozytywnie wpłynęły na relacje obu krajów, a więc dehistoryzacja, depolityzacja i europeizacja stosunków bilateralnych. Europeizacja, będąca spoiwem łączącym interesy Polski i Niemiec, stała się też jednak źródłem konfliktów po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Pierwszym był konflikt wokół wojny w Iraku, kiedy te dwa kraje zajęły inne stanowiska w sprawie poparcia dla inwazji Stanów Zjednoczonych. Przełomowym momentem były jednak wydarzenia z grudnia 2003 roku, kiedy Polska z Hiszpanią zgłosiły veto w sprawie prawa podwójnej większości, co zostało bardzo źle odebrane przez niektóre kraje unijne (m.in. Niemcy). Od tamtego czasu Polska zyskała opinię kraju przeszkadzającego w postępującej integracji europejskiej. 3) Ostatnim aspektem oceny polsko-niemieckiej współpracy była obecna pozycja Polski i Niemiec w Unii Europejskiej i wyzwania przed nimi stojące. Po zmianie rządu w Niemczech w 2005 roku zaczęto powracać do dawnego kursu niemieckiego wobec partnerów europejskich, co otworzyło furtkę dla normalizacji stosunków polsko-niemieckich. Ważne okazały się zmiany w świadomości polskich elit, nie patrzących już na Unię jako na coś co zabiera suwerenność, ale z perspektywy, że silna i zintegrowana Unia może leżeć w interesie Polski. Ta tendencja objawia się między innymi w większej skłonności do współpracy z Europą, jeśli chodzi o Politykę Wschodnią. Ciekawą tezą jest przypuszczenie o zwiększającej się roli kwestii socjoekonomicznych dla stosunków bilateralnych. Zaczynające się dyskusje na temat dyrektywy w sprawie usług, zapoczątkowane przez Czechów, a do których Polska się zgłosiła, mają na celu forsowanie hasła ,,Europa bez granic’’. Może to być czynnik pogłębiający współpracę polsko-niemiecką. Centralnym zadaniem Polski i Niemiec w Unii Europejskiej, będącej w obliczu kryzysu instytucjonalnego, jest według Langa, utrzymanie ,,homogenicznej’’ formuły integracji europejskiej. Unia Europejska stoi w obliczu niebezpiecznej defragmentacji powodowanej przez różne grupy polityczne, jedna z głównych wartości – solidarność – może zostać zatem zachwiana. W tym kontekście bardzo ważna jest dyskusja polityczna pomiędzy Niemcami a Polską, która jest adwokatem rozszerzenia Unii. Traktat Lizboński nie jest wystarczający w tym kontekście, konieczna jest powszechna akceptacja społeczna dla rozszerzenia. Pozytywnym akcentem zaobserwowanym w ostatnich latach jest wzajemne uzupełnianie się niemieckiej i polskiej polityki wschodniej, czego najlepszy przykładem była współpraca podczas pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Jeśli chodzi o Europejską Politykę Sąsiedztwa, obydwa kraje porzucają mniej istotne kwestie dla osiągnięcia wspólnego konsensusu
„Niemcy i Polska w Unii Europejskiej – nowa jakość w stosunkach bilateralnych”
2 lipca 2008 roku Kai-Olaf Lang, ekspert Niemieckiego Instytutu Polityki Międzynarodowej i
Bezpieczeństwa „Fundacja Nauki i Polityki” (SWP) w Berlinie, był gościem Centrum
Stosunków Międzynarodowych, które zorganizowało spotkanie na temat „Niemcy i Polska w
Unii Europejskiej – nowa jakość w stosunkach bilateralnych”. W swoim wystąpieniu
skoncentrował się Kai-Olaf Lang na trzech aspektach, które determinują jakość współpracy
Polski i Niemiec w Unii Europejskiej.
1) Nie można mówić o przyszłości i jakości stosunków bilateralnych bez pogłębionej
analizy przyczyn pewnych ,,perturbacji’’ w stosunkach pomiędzy Polską a Niemcami w
ostatnich latach. Kai-Olaf Lang szukał przyczyn nieporozumienia w rozwoju sytuacji
politycznej zarówno w Niemczech jak i w Polsce. W Niemczech duża grupa społeczeństwa, a
także klasy politycznej nie akceptowała rozszerzenia struktur unijnych na wschód.
Największym krajem na wschód od Odry, który został objęty tym rozszerzeniem, była Polska,
postrzegana przez niemieckie media jako kraj asertywny, forsujący swoje interesy. Ważnym
czynnikiem była również chwilowa zmiana orientacji na arenie europejskiej zainspirowana
przez rząd Schrödera, który skupiał większą uwagę na relacjach z Francją i Wielką Brytanią,
ze szczególnym uwzględnieniem tego pierwszego kraju. Było to według Langa o tyle dziwne,
że polityka Niemiec świadomie kreowała dobre stosunki z krajami średnimi i mniejszymi.
Polityka polska, po wejściu do Unii Europejskiej, charakteryzowała się swoistą postawą
obronną wymierzoną głównie w Niemcy. Przyczyną był strach przed zmarginalizowaniem
Polski i jej interesów na forum Unii Europejskiej. Jednym z głównych interesów Polski jest
jej bezpieczeństwo energetyczne i tutaj pojawiła się widoczna różnica w priorytetach obu
krajów, bowiem Niemcy główną uwagę poświęcają sprawom klimatycznym i
konkurencyjności. Dodatkowo w polskim podejściu do spraw niemieckich zauważalny jest
tak zwany ,syndrom niemiecki’, w którego skład wchodzą: obawa przed rewizją historii w
Niemczech oraz nową asertywną polityką zagraniczną zachodniego sąsiada.
Dlatego błędne jest myślenie, że przyczyną nieporozumień była tylko i wyłącznie polityka
uprawiana przez braci Kaczyńskich. Ten wcześniej przedstawiony kompleks różnych
czynników i w znacznej mierze brak zrozumienia w Niemczech dla polskich problemów i
interesów miały również swój udział z tym zachwianiem stosunków bilateralnych.
2) Drugim poruszonym tematem była współpraca Niemiec i Polski w kontekście Unii
Europejskiej i w strukturach Paktu Północnoatlantyckiego oraz problemy wewnętrzne tych
dwóch instytucji. Znakiem czasów jest coraz silniejsza pozycja ministrów finansów w krajach
unijnych, którą determinują problemy na rynkach pracy i w szeroko rozumianej wewnętrznej
polityce fiskalnej. Jeśli chodzi o Pakt Północnoatlantycki, zauważalny jest kryzys tego
porozumienia, co powoduje brak poczucia bezpieczeństwa w takich krajach jak Polska.
Sytuacja ta doprowadziła do pewnego ,,kaca’’ po przystąpieniu do Unii Europejskiej, inaczej
mówiąc, kryzysu wzajemnych oczekiwań. Po 1989 roku w długofalowej linii rozwoju relacji
polsko-niemieckich, Kai-Olaf Lang zaznaczył trzy najważniejsze według niego czynniki. Są
to czynniki, które pozytywnie wpłynęły na relacje obu krajów, a więc dehistoryzacja,
depolityzacja i europeizacja stosunków bilateralnych. Europeizacja, będąca spoiwem
łączącym interesy Polski i Niemiec, stała się też jednak źródłem konfliktów po przystąpieniu
Polski do Unii Europejskiej. Pierwszym był konflikt wokół wojny w Iraku, kiedy te dwa kraje
zajęły inne stanowiska w sprawie poparcia dla inwazji Stanów Zjednoczonych. Przełomowym
momentem były jednak wydarzenia z grudnia 2003 roku, kiedy Polska z Hiszpanią zgłosiły
veto w sprawie prawa podwójnej większości, co zostało bardzo źle odebrane przez niektóre
kraje unijne (m.in. Niemcy). Od tamtego czasu Polska zyskała opinię kraju przeszkadzającego
w postępującej integracji europejskiej. 3) Ostatnim aspektem oceny polsko-niemieckiej współpracy była obecna pozycja Polski i
Niemiec w Unii Europejskiej i wyzwania przed nimi stojące. Po zmianie rządu w Niemczech
w 2005 roku zaczęto powracać do dawnego kursu niemieckiego wobec partnerów
europejskich, co otworzyło furtkę dla normalizacji stosunków polsko-niemieckich. Ważne
okazały się zmiany w świadomości polskich elit, nie patrzących już na Unię jako na coś co
zabiera suwerenność, ale z perspektywy, że silna i zintegrowana Unia może leżeć w interesie
Polski. Ta tendencja objawia się między innymi w większej skłonności do współpracy z
Europą, jeśli chodzi o Politykę Wschodnią. Ciekawą tezą jest przypuszczenie o zwiększającej
się roli kwestii socjoekonomicznych dla stosunków bilateralnych. Zaczynające się dyskusje
na temat dyrektywy w sprawie usług, zapoczątkowane przez Czechów, a do których Polska
się zgłosiła, mają na celu forsowanie hasła ,,Europa bez granic’’. Może to być czynnik
pogłębiający współpracę polsko-niemiecką.
Centralnym zadaniem Polski i Niemiec w Unii Europejskiej, będącej w obliczu kryzysu
instytucjonalnego, jest według Langa, utrzymanie ,,homogenicznej’’ formuły integracji
europejskiej. Unia Europejska stoi w obliczu niebezpiecznej defragmentacji powodowanej
przez różne grupy polityczne, jedna z głównych wartości – solidarność – może zostać zatem
zachwiana. W tym kontekście bardzo ważna jest dyskusja polityczna pomiędzy Niemcami a
Polską, która jest adwokatem rozszerzenia Unii. Traktat Lizboński nie jest wystarczający w
tym kontekście, konieczna jest powszechna akceptacja społeczna dla rozszerzenia.
Pozytywnym akcentem zaobserwowanym w ostatnich latach jest wzajemne uzupełnianie się
niemieckiej i polskiej polityki wschodniej, czego najlepszy przykładem była współpraca
podczas pomarańczowej rewolucji na Ukrainie. Jeśli chodzi o Europejską Politykę
Sąsiedztwa, obydwa kraje porzucają mniej istotne kwestie dla osiągnięcia wspólnego
konsensusu