Rodzice na moje urodziny zabrali mnie na wyścigi konne. Zazwyczaj oglądałam je w telewizji ale wiem że na żywo wygląda to o wiele lepiej. Już nie mogłam się doczekać. Tego dnia wstałam jak najwcześniej mogłam i spakowałam w swój plecak kanapki wodę i kilka potrzebnych innych rzeczy. Ubrałam się bardzo ładnie. Gdy wsiedliśmy do auta człowiek wali mi serce. Czekam na ten dzień i w końcu się go doczekałam. Gdy dotarliśmy na miejsce pierwsze co rzuciło mi się w oczy to były przepiękne konie miały one porobione warkocze. Jedna dziewczynka stała przy swoim koniu i przygotowywała go do jazdy. Pokaż miał się zacząć już za 15 minut zajęliśmy z tatą miejsca od razu przy bramie żeby wszystko widzieć jako pierwsza wyszła dziewczynka ze swoim białym koniem w czarne plamki była ślicznie ubrana. Gdy obejrzeliśmy wszystkie pokazy Tata powiedział że musimy już wracać do domu bo mi smutno bo tam było naprawdę fajnie ale w końcu dałam się zmusić i pojechaliśmy. To dziś wspominam ten super dzień.
Rodzice na moje urodziny zabrali mnie na wyścigi konne. Zazwyczaj oglądałam je w telewizji ale wiem że na żywo wygląda to o wiele lepiej. Już nie mogłam się doczekać. Tego dnia wstałam jak najwcześniej mogłam i spakowałam w swój plecak kanapki wodę i kilka potrzebnych innych rzeczy. Ubrałam się bardzo ładnie. Gdy wsiedliśmy do auta człowiek wali mi serce. Czekam na ten dzień i w końcu się go doczekałam. Gdy dotarliśmy na miejsce pierwsze co rzuciło mi się w oczy to były przepiękne konie miały one porobione warkocze. Jedna dziewczynka stała przy swoim koniu i przygotowywała go do jazdy. Pokaż miał się zacząć już za 15 minut zajęliśmy z tatą miejsca od razu przy bramie żeby wszystko widzieć jako pierwsza wyszła dziewczynka ze swoim białym koniem w czarne plamki była ślicznie ubrana. Gdy obejrzeliśmy wszystkie pokazy Tata powiedział że musimy już wracać do domu bo mi smutno bo tam było naprawdę fajnie ale w końcu dałam się zmusić i pojechaliśmy. To dziś wspominam ten super dzień.