Pewnego razu pies pobiegł do lasu bo usłyszał głośne dxwieki dochodzące z boru. Byo bardzo strasznie i ciemno.... Wiedział że ktoś go śledzi gdyż słyszał dochodżące za nim dźwieki. Stanął na pinku i powoli, nerwowo odwócił się.. Zobaczył tam wielkiego, wściekłego wilka. Był bardzo przestaszony.. Nie zastanawiająć sie chwili dłużej skoczył na niego. Bardzo sie pogryzły.. Pies był w bardzo kiepskim stanie. Reka mu krwawiła noga bolała..... Nie wiedział co ma zrobić... Niedaleko ujżał pewnego młodzieźca szukającego swojej sieotry... Zaczoł gośno szczekać.. Chłopiec jak wszystkie dzieci miał słabość do zwierząt.. Wziął go na ręce i zaniusł do domu NAstepnego dnia czuła sie . Już lepiej.. Rękę miał owiniętą bandarzem a noga go juz nie bolała. Był bardzo wdzięczny chłopcowi.p
Pewnego razu pies pobiegł do lasu bo usłyszał głośne dxwieki dochodzące z boru. Byo bardzo strasznie i ciemno....
Wiedział że ktoś go śledzi gdyż słyszał dochodżące za nim dźwieki. Stanął na pinku i powoli, nerwowo odwócił się.. Zobaczył tam wielkiego, wściekłego wilka. Był bardzo przestaszony.. Nie zastanawiająć sie chwili dłużej skoczył na niego. Bardzo sie pogryzły.. Pies był w bardzo kiepskim stanie. Reka mu krwawiła noga bolała..... Nie wiedział co ma zrobić... Niedaleko ujżał pewnego młodzieźca szukającego swojej sieotry... Zaczoł gośno szczekać.. Chłopiec jak wszystkie dzieci miał słabość do zwierząt.. Wziął go na ręce i zaniusł do domu
NAstepnego dnia czuła sie . Już lepiej.. Rękę miał owiniętą bandarzem a noga go juz nie bolała. Był bardzo wdzięczny chłopcowi.p