PaniPolonistkaLesopował jest to teren lasu, na którym pracowała brygada lesorubów (więźcniów)
Praca na lesopowale Była to jedna z najcięższych robót, która zakładała całodniową pracę pod gołym niebem w każdych warunkach (śnieg, ulewy czy największe upały) - przez co więźniowie zwykle byli wyczerpani fizycznie: zmarznięci/ przemoczeni, bez siły, bezradni. Pracowali oni przy wycince drzewa przez ponad 12 godzin, były to tzw.: brygady leśne. Dodatkowo do miejsca pracy więźniowie musieli pokonać kilka (ok. 5-7 km) - co było kolejnym obciążeniem fizycznym. Nic dziwnego, że najdłuższy czas pracy w takich warunkach wynosi 2 lata. Pracowali oni w grupach kilku osobowych, a podział obowiązków przy wycince drzewa był różny: jeden mógł ciąć drzewa, inny oczyszczać drzewa z gałęzi, jeszcze inny piłował i odkładał pnie. Kolejną trudnością był doskwierający głód - całodniowa praca sprawiała, że więźniowie byli pozbawieni jednego posiłku.
Praca na lesopowale
Była to jedna z najcięższych robót, która zakładała całodniową pracę pod gołym niebem w każdych warunkach (śnieg, ulewy czy największe upały) - przez co więźniowie zwykle byli wyczerpani fizycznie: zmarznięci/ przemoczeni, bez siły, bezradni.
Pracowali oni przy wycince drzewa przez ponad 12 godzin, były to tzw.: brygady leśne. Dodatkowo do miejsca pracy więźniowie musieli pokonać kilka (ok. 5-7 km) - co było kolejnym obciążeniem fizycznym. Nic dziwnego, że najdłuższy czas pracy w takich warunkach wynosi 2 lata.
Pracowali oni w grupach kilku osobowych, a podział obowiązków przy wycince drzewa był różny: jeden mógł ciąć drzewa, inny oczyszczać drzewa z gałęzi, jeszcze inny piłował i odkładał pnie.
Kolejną trudnością był doskwierający głód - całodniowa praca sprawiała, że więźniowie byli pozbawieni jednego posiłku.