Na początku chciałem cię przeprosić że cię sam zostawiłem na planecie. Musiałem odejść ponieważ ta planeta jest dla mnie za mała i poszukuję przyjaciela. Wędrowałem po różnych planetach , na niektórych bardziej mi się podobało a na innych mniej. Byłem na planecie próżnego, na planecie bankiera, planecie króla. planecie pijaka ,planecie geografa i innych. Na planecie geografa przypomniałem sobie o tobie i tym jak cie potraktowałem i jest mi z tym źle więc przy tej okazji przepraszam cię i wyznaję i miłość do ciebie. Myślę że się jeszcze kiedyś zobaczymy a jak nie to zawsze pamiętaj że jesteś dla mnie kimś ważnym. Twój Księcio
Od naszego rozstania upłynęło wiele dni. Myślę tylko o powrocie na naszą planetę by być znowu blisko Ciebie. Jak wiesz udałem się w daleką podróż w nieznane. Ze wstydem muszę przyznać, że chciałem uciec od Ciebie, gdyż byłem zmęczony Twoją próżnością. Miałem już dość Twoich wymagań, więc zwiedzałem najbliższe planety i poznawałem różnych, dziwnych ludzi, czasami nawet śmiesznych, ale i wartościowych. Jednak z żadnym z nich nie mógłbym zamieszkać. Dopiero podczas pobytu na Ziemi, zamieszkanej przez różne stworzenia, poznałem lisa. To właśnie on uświadomił mi co jest dla mnie najważniejsze. Wskazał mi, że główną wartością w życiu jest przyjaźń.
Gdy pewnego dnia spacerowałem po tej pięknej planecie, przybyłem do ogrodu wypełnionego przepięknymi różami. Byłem olśniony tym widokiem. Wszystkie wyglądały tak samo jak ty. Odkryłem, że nie Ty jedna tak pięknie wyglądasz, o czym przekonywałaś mnie ciągle. Lecz po chwili uświadomiłem sobie, jak bardzo tęsknię za tobą. To nie róże z ogrodu były dla mnie ważne, lecz Ty, jesteś dla mnie moją wyjątkową panią. Tamte były podobne do Ciebie tylko zewnętrznie, i na pewno nie będę za nimi tęsknił. Więzi, które nas połączyły, nie są w stanie zniszczyć, ani czas, ani przestrzeń.
Zamierzam wrócić do Ciebie, na naszą planetę. Nie mogę się już doczekać Twojego widoku. Pewnie bardzo się zmieniłaś. Mam nadzieję, że spotkamy się jak najszybciej.
Droga Różo.
Na początku chciałem cię przeprosić że cię sam zostawiłem na planecie. Musiałem odejść ponieważ ta planeta jest dla mnie za mała i poszukuję przyjaciela. Wędrowałem po różnych planetach , na niektórych bardziej mi się podobało a na innych mniej. Byłem na planecie próżnego, na planecie bankiera, planecie króla. planecie pijaka ,planecie geografa i innych. Na planecie geografa przypomniałem sobie o tobie i tym jak cie potraktowałem i jest mi z tym źle więc przy tej okazji przepraszam cię i wyznaję i miłość do ciebie. Myślę że się jeszcze kiedyś zobaczymy a jak nie to zawsze pamiętaj że jesteś dla mnie kimś ważnym.
Twój Księcio
Kochana Różo!
Od naszego rozstania upłynęło wiele dni. Myślę tylko o powrocie na naszą planetę by być znowu blisko Ciebie. Jak wiesz udałem się w daleką podróż w nieznane. Ze wstydem muszę przyznać, że chciałem uciec od Ciebie, gdyż byłem zmęczony Twoją próżnością. Miałem już dość Twoich wymagań, więc zwiedzałem najbliższe planety i poznawałem różnych, dziwnych ludzi, czasami nawet śmiesznych, ale i wartościowych. Jednak z żadnym z nich nie mógłbym zamieszkać.
Dopiero podczas pobytu na Ziemi, zamieszkanej przez różne stworzenia, poznałem lisa. To właśnie on uświadomił mi co jest dla mnie najważniejsze. Wskazał mi, że główną wartością w życiu jest przyjaźń.
Gdy pewnego dnia spacerowałem po tej pięknej planecie, przybyłem do ogrodu wypełnionego przepięknymi różami. Byłem olśniony tym widokiem. Wszystkie wyglądały tak samo jak ty. Odkryłem, że nie Ty jedna tak pięknie wyglądasz, o czym przekonywałaś mnie ciągle. Lecz po chwili uświadomiłem sobie, jak bardzo tęsknię za tobą. To nie róże z ogrodu były dla mnie ważne, lecz Ty, jesteś dla mnie moją wyjątkową panią. Tamte były podobne do Ciebie tylko zewnętrznie, i na pewno nie będę za nimi tęsknił. Więzi, które nas połączyły, nie są w stanie zniszczyć, ani czas, ani przestrzeń.
Zamierzam wrócić do Ciebie, na naszą planetę. Nie mogę się już doczekać Twojego widoku. Pewnie bardzo się zmieniłaś. Mam nadzieję, że spotkamy się jak najszybciej.