nie jestem pewny ale to może się przydać musi się przydać nie jest krótkie ale przydatne
Oblężenie twierdzy grudziądzkiej w 1807 r. było jednym z najważniejszych wydarzeń w historii miasta w XIX w. Bardzo eksponowane przez historiografię pruską, nie doczekało się do tej pory opracowania polskiego - jeżeli nie liczyć archaicznego już dziełka R. Bergela1. I on jednak, i inni autorzy poruszający temat Grudziądza, zwracając uwagę głównie na polski wysiłek zbrojny, pobieżnie traktują te aspekty wojny 1807 r., które Polaków nie dotykają bezpośrednio. Uzyskany w ten sposób obraz walk staje się skutek tego uboższy o informacje dotyczące wojsk obcych, walczących ramię w ramię z polskimi. Zbyt duży margines domysłów i błędów utrudnia właściwą ocenę znaczenia działań Polaków; co gorsza oparte na jednostronnych badaniach ustalenia są niepełne, częściowo nietrafne. Typowym przykładem takiej sytuacji jest traktowanie kwestii udziału w walkach o Grudziądz wojsk heskich. Jedynie J. Staszewski, usiłując skonfrontować informacje polskie i pruskie z heskimi, sięgnął do wydawanych w latach II Rzeszy oficjalnych historii pułkowych, niestety tylko dwóch, i to napisanych przez tego samego historyka2. Większość autorów opiera się na jego ustaleniach, niewiele nowego wnosząc; niekiedy zaledwie odnotowując obecność Hesów, lub wręcz ją pomijając3. Także ostatnio opublikowane prace J. Krzysia4, mimo kilku istotnych korekt, zawierają sporo luk i błędów, zwłaszcza odnośnie zmian organizacyjnych w korpusie oblężniczym pod Grudziądzem. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że armia heska w ogóle jest kontyngentem niemal nieznanym: dość powiedzieć że nawet kompendia wiedzy o czasach napoleońskich znakomitego R. Bieleckiego pełne są błędów; np. "Wielka Armia" umieszcza Hesów pod Kołobrzegiem, a "Encyklopedia wojen napoleońskich" nie zawiera w ogóle hasła Hesja-Darmstadt5. Powyższy artykuł uzupełniając największe braki winien stać się punktem wyjścia do podjęcia dalszych badań dotyczących nie tylko przebiegu wojen napoleońskich, ale też dziejów Grudziądza w tym czasie. Koleje losów kontyngentu heskiego znakomicie ilustrują bowiem, jakie znaczenie miała twierdza grudziądzka w kampanii 1806-1807.
Znajdujący się we wschodniej części państwa Hohenzollernów Grudziądz ogarnięty został wojną zupełnie niespodziewanie. Na ultimatum pruskie z 1 października Napoleon odpowiedział 8 października wojną, a w ciągu tygodnia, pod Jeną i Auerstaedt rozgromił przeciwnika! Szybkość działań Wielkiej Armii nie pozwoliła Prusakom za zorganizowanie oporu ani na wycofanie się za Odrę. Resztki głównych sił pruskich były zmuszone bądź do przebijania się ku portom bałtyckim, co skończyło się porażką i kapitulacją Blüchera w Lubece, bądź szukania ratunku w twierdzach. Te zresztą także kapitulowały, po bardzo krótkim oporze, niekiedy wręcz bez walki.
nie jestem pewny ale to może się przydać musi się przydać nie jest krótkie ale przydatne
Oblężenie twierdzy grudziądzkiej w 1807 r. było jednym z najważniejszych wydarzeń w historii miasta w XIX w. Bardzo eksponowane przez historiografię pruską, nie doczekało się do tej pory opracowania polskiego - jeżeli nie liczyć archaicznego już dziełka R. Bergela1. I on jednak, i inni autorzy poruszający temat Grudziądza, zwracając uwagę głównie na polski wysiłek zbrojny, pobieżnie traktują te aspekty wojny 1807 r., które Polaków nie dotykają bezpośrednio. Uzyskany w ten sposób obraz walk staje się skutek tego uboższy o informacje dotyczące wojsk obcych, walczących ramię w ramię z polskimi. Zbyt duży margines domysłów i błędów utrudnia właściwą ocenę znaczenia działań Polaków; co gorsza oparte na jednostronnych badaniach ustalenia są niepełne, częściowo nietrafne. Typowym przykładem takiej sytuacji jest traktowanie kwestii udziału w walkach o Grudziądz wojsk heskich. Jedynie J. Staszewski, usiłując skonfrontować informacje polskie i pruskie z heskimi, sięgnął do wydawanych w latach II Rzeszy oficjalnych historii pułkowych, niestety tylko dwóch, i to napisanych przez tego samego historyka2. Większość autorów opiera się na jego ustaleniach, niewiele nowego wnosząc; niekiedy zaledwie odnotowując obecność Hesów, lub wręcz ją pomijając3. Także ostatnio opublikowane prace J. Krzysia4, mimo kilku istotnych korekt, zawierają sporo luk i błędów, zwłaszcza odnośnie zmian organizacyjnych w korpusie oblężniczym pod Grudziądzem. Sprawę pogarsza jeszcze fakt, że armia heska w ogóle jest kontyngentem niemal nieznanym: dość powiedzieć że nawet kompendia wiedzy o czasach napoleońskich znakomitego R. Bieleckiego pełne są błędów; np. "Wielka Armia" umieszcza Hesów pod Kołobrzegiem, a "Encyklopedia wojen napoleońskich" nie zawiera w ogóle hasła Hesja-Darmstadt5. Powyższy artykuł uzupełniając największe braki winien stać się punktem wyjścia do podjęcia dalszych badań dotyczących nie tylko przebiegu wojen napoleońskich, ale też dziejów Grudziądza w tym czasie. Koleje losów kontyngentu heskiego znakomicie ilustrują bowiem, jakie znaczenie miała twierdza grudziądzka w kampanii 1806-1807.
Znajdujący się we wschodniej części państwa Hohenzollernów Grudziądz ogarnięty został wojną zupełnie niespodziewanie. Na ultimatum pruskie z 1 października Napoleon odpowiedział 8 października wojną, a w ciągu tygodnia, pod Jeną i Auerstaedt rozgromił przeciwnika! Szybkość działań Wielkiej Armii nie pozwoliła Prusakom za zorganizowanie oporu ani na wycofanie się za Odrę. Resztki głównych sił pruskich były zmuszone bądź do przebijania się ku portom bałtyckim, co skończyło się porażką i kapitulacją Blüchera w Lubece, bądź szukania ratunku w twierdzach. Te zresztą także kapitulowały, po bardzo krótkim oporze, niekiedy wręcz bez walki.