Na ostatnich zajęciach czekaliśmy z niecierpliwością na dzwonek, gdyż widzieliśmy przez okno, że pada puszysty, bielutki, śnieg. Kiedy dzwonek zadzwonił, wybiegliśmy przed szkołę, zapinając w biegu kurtki, wkładając czapki i rękawiczki. Popędziliśmy na szkolne boisko. Chwyciliśmy się za ręce i utworzyliśmy długiego węża. Wąż ruszył do przodu, wyginając się w prawo i w lewo. Nabierał prędkości. Wił się, zwijał i rozwijał, aż w końcu tak się zakręcił, że wszyscy straciliśmy równowagę, a wąż wylądował w śniegu i rozpadł się na wiele części. Wokół leżały czapki, szaliki i rękawiczki. Śmialiśmy się głośno. Byliśmy cali w białym puchu. Było cudownie. Umówiliśmy się, że jutro powtórzymy tę zabawę.
kulka151
Akapit ma byc w pierwszej linijce , przed wyrazem kiedy i na samym koncu akapit przed bylo cudownie