Nie potrafię wyobrazić sobie Boga, który nagradza i karze istoty przez siebie stworzone, lub Boga obdarzonego wolną wolą na podobieństwo nas samych. Nie mogę również ani też nie chcę sobie wyobrazić, że człowiek trwa dalej po fizycznej śmierci; nadzieje tą pozostawiam ludziom słabego ducha, którzy żywią ją ze strachu lub niedorzecznego egoizmu
Odczuwam wyłącznie głęboki smutek widząc, jak Bóg karze swoje dzieci za ich niezliczone głupstwa, za które tylko On sam jest ostatecznie odpowiedzialny; uważam, że tylko Jego nieistnienie mogłoby Go usprawiedliwić.
Ale zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, co ośmiela się powiedzieć, że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią.
Nie potrafię wyobrazić sobie Boga, który nagradza i karze istoty przez siebie stworzone, lub Boga obdarzonego wolną wolą na podobieństwo nas samych. Nie mogę również ani też nie chcę sobie wyobrazić, że człowiek trwa dalej po fizycznej śmierci; nadzieje tą pozostawiam ludziom słabego ducha, którzy żywią ją ze strachu lub niedorzecznego egoizmu
Odczuwam wyłącznie głęboki smutek widząc, jak Bóg karze swoje dzieci za ich niezliczone głupstwa, za które tylko On sam jest ostatecznie odpowiedzialny; uważam, że tylko Jego nieistnienie mogłoby Go usprawiedliwić.
Ale zawsze nadchodzi godzina w historii, kiedy ten, co ośmiela się powiedzieć, że dwa i dwa to cztery, jest karany śmiercią.
Nie wiem czy o to chodziło, może pomogłam :)