1. w jaki sposób zsrs weszło w posiadanie broni atomowej? jakie znaczenie miało to dla usa? 2. dlaczego stalinowi udalo sie stworzyć sowiecka strefe wplywow w wojnie?
ZSRR rozpoczęło swoje prace nad bronią atomową już w latach 30. XX wieku, ale ostatecznie udało się im zdobyć technologię i wiedzę na temat produkcji bomby atomowej głównie dzięki szpiegom, którzy wykradali informacje z USA. Jednym z kluczowych szpiegów był Klaus Fuchs, pracujący przy projekcie Manhattan, który ujawnił wiele tajemnic amerykańskiego programu atomowego. Zdobycie broni atomowej przez ZSRR miało ogromne znaczenie dla USA, ponieważ naruszało to ich dominację militarną i wprowadzało równowagę sił na arenie międzynarodowej, co z kolei spowodowało wybuch zimnej wojny.
Stalinowi udało się stworzyć sowiecką strefę wpływów w wyniku zdobycia kontroli nad Europą Wschodnią w czasie II wojny światowej. ZSRR odegrało kluczową rolę w pokonaniu III Rzeszy i wyzwoleniu Europy Wschodniej spod niemieckiej okupacji. Ponadto Stalin wykorzystał przetransportowane na Wschód wojska Armii Czerwonej, by zapewnić sobie kontrolę nad państwami, które wyzwoliły, a także poprzez instalowanie komunistycznych rządów i władz, które były mu przychylne. W końcu w wyniku powojennych układów i porozumień, ZSRR stało się sojusznikiem tych państw, a Stalina uznano za jednego z liderów koalicji antyhitlerowskiej, co pozwoliło mu uzyskać wpływ na całą Europę Wschodnią.
W trakcie II wojny światowej, w ramach programu Lend-Lease, do Sowietów trafiły wielkie ilości materiałów potrzebnych do produkcji broni nuklearnej. Wiemy to dzięki relacji majora George'a Jordana, który był oficerem łącznikowym armii USA przy sowieckim lotnictwie.
Oficerowie radzieckiego lotnictwa wojskowego w bazie lotniczej. W tle: amerykański P-39 Aircobra dostarczony przez USA w ramach programu Lend-Lease
Hubert Kozieł
Ta historia zaczęła się w maju 1942 r. na lotnisku Newark. „Wypożyczony" sowieckiemu lotnictwu w ramach programu Lend-Lease (amerykańskiej wojennej pomocy materiałowej dla państw sprzymierzonych) bombowiec A-20 Havoc, czekający na transport do Murmańska, został lekko uszkodzony przez kołujący samolot pasażerski linii lotniczych American Airlines. Uszkodzenia były nieznaczne i można je było szybko naprawić na miejscu. Pułkownik Anatolij Kotikow, bohater Związku Sowieckiego (wybitny pilot nazywany „sowieckim Lindberghiem") i zarazem szef sowieckiej misji na Newark, był jednak wściekły. Łamanym angielskim domagał się od kapitana George'a Jordana, by zadośćuczynić tę „zniewagę radzieckiego lotnictwa". Najpierw sugerował, by zastrzelić pilota DC-3, a później, by wyrzucić cywilne linie lotnicze z lotniska Newark. Jordan oponował, że to niemożliwe. Tu jest Ameryka i prywatni przewoźnicy mają prawo korzystać z tego lotniska. „Chcecie, żebym wezwał tu pana Hopkinsa? Pan Hopkins to załatwi" – stwierdził Kotikow i poprosił o możliwość zatelefonowania do ambasady sowieckiej. Niecały miesiąc później nadszedł z Waszyngtonu rozkaz zabraniający cywilnym liniom lotniczym do końca wojny korzystać z lotniska Newark. Okazało się, że na wydanie takiego polecenia naciskał Harry Hopkins, najbliższy doradca prezydenta Franklina Roosevelta.
To wydarzenie wstrząsnęło kapitanem Jordanem. „Właśnie wtedy coś mnie tknęło, że pewnego dnia ktoś zechce przeprowadzić śledztwo w sprawie Lend-Lease i związanych z nim Rosjan" – wspominał Jordan. Zaczął więc prowadzić pamiętnik, w którym dokładnie spisywał swoje doświadczenia w relacjach z Sowietami oraz wszystko to, co im wysyłano. Początkowo pracował przy organizacji transportów Lend-Lease na lotnisku w Newark, a później na lotnisku Gore Field pod Great Falls w Montanie, które stanowiło ważny przystanek na trasie lotniczego korytarza transportowego ALSIB prowadzącego przez Alaskę na Syberię. Pomagał słabo znającym angielski sowieckim oficerom w papierkowej robocie oraz w składaniu zamówień w fabrykach. Nawiązał z nimi tak serdeczne stosunki, że Kotikow wyprosił kanałami dyplomatycznymi, by awansować Jordana na majora. W ten sposób stał się świadkiem szokujących zdarzeń rzucających nowe światło na początki zimnej wojny.
ZSRR rozpoczęło swoje prace nad bronią atomową już w latach 30. XX wieku, ale ostatecznie udało się im zdobyć technologię i wiedzę na temat produkcji bomby atomowej głównie dzięki szpiegom, którzy wykradali informacje z USA. Jednym z kluczowych szpiegów był Klaus Fuchs, pracujący przy projekcie Manhattan, który ujawnił wiele tajemnic amerykańskiego programu atomowego. Zdobycie broni atomowej przez ZSRR miało ogromne znaczenie dla USA, ponieważ naruszało to ich dominację militarną i wprowadzało równowagę sił na arenie międzynarodowej, co z kolei spowodowało wybuch zimnej wojny.
Stalinowi udało się stworzyć sowiecką strefę wpływów w wyniku zdobycia kontroli nad Europą Wschodnią w czasie II wojny światowej. ZSRR odegrało kluczową rolę w pokonaniu III Rzeszy i wyzwoleniu Europy Wschodniej spod niemieckiej okupacji. Ponadto Stalin wykorzystał przetransportowane na Wschód wojska Armii Czerwonej, by zapewnić sobie kontrolę nad państwami, które wyzwoliły, a także poprzez instalowanie komunistycznych rządów i władz, które były mu przychylne. W końcu w wyniku powojennych układów i porozumień, ZSRR stało się sojusznikiem tych państw, a Stalina uznano za jednego z liderów koalicji antyhitlerowskiej, co pozwoliło mu uzyskać wpływ na całą Europę Wschodnią.
Jak Amerykanie przekazali bombę atomową Stalinowi
W trakcie II wojny światowej, w ramach programu Lend-Lease, do Sowietów trafiły wielkie ilości materiałów potrzebnych do produkcji broni nuklearnej. Wiemy to dzięki relacji majora George'a Jordana, który był oficerem łącznikowym armii USA przy sowieckim lotnictwie.
Oficerowie radzieckiego lotnictwa wojskowego w bazie lotniczej. W tle: amerykański P-39 Aircobra dostarczony przez USA w ramach programu Lend-Lease
Hubert Kozieł
Ta historia zaczęła się w maju 1942 r. na lotnisku Newark. „Wypożyczony" sowieckiemu lotnictwu w ramach programu Lend-Lease (amerykańskiej wojennej pomocy materiałowej dla państw sprzymierzonych) bombowiec A-20 Havoc, czekający na transport do Murmańska, został lekko uszkodzony przez kołujący samolot pasażerski linii lotniczych American Airlines. Uszkodzenia były nieznaczne i można je było szybko naprawić na miejscu. Pułkownik Anatolij Kotikow, bohater Związku Sowieckiego (wybitny pilot nazywany „sowieckim Lindberghiem") i zarazem szef sowieckiej misji na Newark, był jednak wściekły. Łamanym angielskim domagał się od kapitana George'a Jordana, by zadośćuczynić tę „zniewagę radzieckiego lotnictwa". Najpierw sugerował, by zastrzelić pilota DC-3, a później, by wyrzucić cywilne linie lotnicze z lotniska Newark. Jordan oponował, że to niemożliwe. Tu jest Ameryka i prywatni przewoźnicy mają prawo korzystać z tego lotniska. „Chcecie, żebym wezwał tu pana Hopkinsa? Pan Hopkins to załatwi" – stwierdził Kotikow i poprosił o możliwość zatelefonowania do ambasady sowieckiej. Niecały miesiąc później nadszedł z Waszyngtonu rozkaz zabraniający cywilnym liniom lotniczym do końca wojny korzystać z lotniska Newark. Okazało się, że na wydanie takiego polecenia naciskał Harry Hopkins, najbliższy doradca prezydenta Franklina Roosevelta.
To wydarzenie wstrząsnęło kapitanem Jordanem. „Właśnie wtedy coś mnie tknęło, że pewnego dnia ktoś zechce przeprowadzić śledztwo w sprawie Lend-Lease i związanych z nim Rosjan" – wspominał Jordan. Zaczął więc prowadzić pamiętnik, w którym dokładnie spisywał swoje doświadczenia w relacjach z Sowietami oraz wszystko to, co im wysyłano. Początkowo pracował przy organizacji transportów Lend-Lease na lotnisku w Newark, a później na lotnisku Gore Field pod Great Falls w Montanie, które stanowiło ważny przystanek na trasie lotniczego korytarza transportowego ALSIB prowadzącego przez Alaskę na Syberię. Pomagał słabo znającym angielski sowieckim oficerom w papierkowej robocie oraz w składaniu zamówień w fabrykach. Nawiązał z nimi tak serdeczne stosunki, że Kotikow wyprosił kanałami dyplomatycznymi, by awansować Jordana na majora. W ten sposób stał się świadkiem szokujących zdarzeń rzucających nowe światło na początki zimnej wojny.