Odpowiedź:
Sienkiewicz zaczerpnął inspirację z prawdziwej
przygody Polaka w Stanach Zjednoczonych. Historia ta „opowiadała” o losach nieszczęśliwego
starca Sielawy. Po długiej włóczędze, starzec postanowił osiąść w porcie amerykańskim
– Aspenwall. Zajął wolne miejsce Latarnika. Bardzo odpowiadała mu ta praca.
Lubił samotność. Oprócz wykonywania banalnych obowiązków, często siadywał na
balkonie swej wieży i podziwiając widoki, rozmyślał. Czasami chodził na ryby
lub na spacery po wyspie. Monotonność jego życia przerwał nagły niespodziewany
wypadek. Któregoś dnia oprócz paczek z żywnością, Sielawa znalazł pudło z książkami.
Bardzo się zdziwił. Szczęśliwy padł na ziemię i długo płakał. Drżącymi rękami
otworzył pierwszą książkę. Był to utwór Zygmunta Kaczkowskiego „Mundelio”. Zaczytany
zapomniał włączyć wieczorem świateł latarni. Rano dowiedział się o katastrofie
jednego ze statków. Cała wina i odpowiedzialność spadła na niego. Musiał porzucić
posadę latarnika. Widziano go, na którymś z promów płynących do Nowego Jorku.
Nieco później znaleziono go martwego, ściskającego w dłoniach polską powieść.
Sielawa popełnił samobójstwo. Ta dramatyczna historia bardzo zaciekawiła H.
Sienkiewicza. Postanowił opisać to wydarzenie i tak powstał utwór „Latarnik”.
Z neta
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Odpowiedź:
Sienkiewicz zaczerpnął inspirację z prawdziwej
przygody Polaka w Stanach Zjednoczonych. Historia ta „opowiadała” o losach nieszczęśliwego
starca Sielawy. Po długiej włóczędze, starzec postanowił osiąść w porcie amerykańskim
– Aspenwall. Zajął wolne miejsce Latarnika. Bardzo odpowiadała mu ta praca.
Lubił samotność. Oprócz wykonywania banalnych obowiązków, często siadywał na
balkonie swej wieży i podziwiając widoki, rozmyślał. Czasami chodził na ryby
lub na spacery po wyspie. Monotonność jego życia przerwał nagły niespodziewany
wypadek. Któregoś dnia oprócz paczek z żywnością, Sielawa znalazł pudło z książkami.
Bardzo się zdziwił. Szczęśliwy padł na ziemię i długo płakał. Drżącymi rękami
otworzył pierwszą książkę. Był to utwór Zygmunta Kaczkowskiego „Mundelio”. Zaczytany
zapomniał włączyć wieczorem świateł latarni. Rano dowiedział się o katastrofie
jednego ze statków. Cała wina i odpowiedzialność spadła na niego. Musiał porzucić
posadę latarnika. Widziano go, na którymś z promów płynących do Nowego Jorku.
Nieco później znaleziono go martwego, ściskającego w dłoniach polską powieść.
Sielawa popełnił samobójstwo. Ta dramatyczna historia bardzo zaciekawiła H.
Sienkiewicza. Postanowił opisać to wydarzenie i tak powstał utwór „Latarnik”.
Z neta