3.Możemy robić liste zakupów co pomoże w nie kupowaniu niepotrzebnych rzeczy.
4.Możemy starać sięnie być naiwnymi i wieżyć w takie bzdury.
Konsekfencje mogą być i poważne i zarazem nie. W najlepszym przypadku przepłacimy kupując zbędne rzeczy a w najgorszym możemy np. pogrążyć się w chorobach, powodujących że musumy coś kupić, a jeśli nie mamy pieniędzy to coś ukraść.
2.Nie ma takiego prostego przełożenia, bo współczesny człowiek nie odczuwa, że wpadł w reklamowe sidła. Owszem, zdarza się, że przeszkadza mu nadmiar reklam, bywa nimi znużony, niekiedy od nich ucieka, przełączając kanały w porze nadawania spotów, ale większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z potężnego wpływu, jaki reklamy wywierają na ich zachowanie. Konsumenci uważają z zasady, że to inni ulegają strategiom marketingowym, siebie wyłączając z grona osób na nie podatnych.
1.Brać określoną kwote do sklepu.
2.Możemy ni oglądać w ogóle reklam.
3.Możemy robić liste zakupów co pomoże w nie kupowaniu niepotrzebnych rzeczy.
4.Możemy starać sięnie być naiwnymi i wieżyć w takie bzdury.
Konsekfencje mogą być i poważne i zarazem nie. W najlepszym przypadku przepłacimy kupując zbędne rzeczy a w najgorszym możemy np. pogrążyć się w chorobach, powodujących że musumy coś kupić, a jeśli nie mamy pieniędzy to coś ukraść.
1.Likwidacja punktów zaczepienia
2.Nie ma takiego prostego przełożenia, bo współczesny człowiek nie odczuwa, że wpadł w reklamowe sidła. Owszem, zdarza się, że przeszkadza mu nadmiar reklam, bywa nimi znużony, niekiedy od nich ucieka, przełączając kanały w porze nadawania spotów, ale większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z potężnego wpływu, jaki reklamy wywierają na ich zachowanie. Konsumenci uważają z zasady, że to inni ulegają strategiom marketingowym, siebie wyłączając z grona osób na nie podatnych.