Jakis typ mi pytanie usuna co sie stalo sie a wiec wypracowanie na temat 'Moje dziecinstwo' ok 220-250 slow / 1-1.5 strony a4 pismem przecietnym dzieki elo na jutro trzeba
Moje dzieciństwo wspominam jako udane czasy . W dzieciństwie byłam jedynaczką i dzięki temu miałam wiele przywilejów . Często chodziłam z tatą na konie i zawsze się wygłupialiśmy .Nie miałam większych problemów ze zdrowiem czasem jakieś zwykłe przeziębienia.Kontakt z rówieśnikami miałam zawsze wspaniały uwielbiałam się bawić .Często także nocowały u mnie koleżanki i świetnie się bawiłyśmy .W moim domu niczego mi nie brakowało , moi rodzice byli wspaniali często spędzali ze mną czas.Zawsze męczyłam ich zadawając masę pytań które było odpowiedzią na następne .Uwielbiałam wycieczki z moimi rodzicami były fajne.Tata zawsze miał mnóstwo żartów a my z mamą chętnie ich słuchaliśmy,Mama zawsze czytała dużo ksiązek a tata żartował ze mama przeczytała więcej niż wydano.Oglądałam straszne dużo bajek i chętnie śpiewałam piosenki.Lubiłam uczyć się nowych rzeczy lecz zawsze obrażałam się gdy coś nie było po mojej myśli.Lubiałam też chodzić na plac zabaw a najbardziej się huśtać i zjeżdżać na zjeżdżalniach.Mama zawsze mówiła że za wysoko się huśtam ale ja i tak zawsze robiłam swoje.Co niedzielę jeździliśmy do dziadków na obiad to była nasza tradycja.Lecz najbardziej lubiałam takie chwilę kiedy cała rodzina była razem.Byłam też tzw gumowym uchem bo zawsze lubiałam słychać tego o czym mówili starsi.Za wszelką cenę próbowali się mnie pozbyć ale im to nie wychodziło najczęściej kończyło się to płaczem.Zawsze jechaliśmy na wakację w ciekawe miejsca ale najczęściej nad morze bo lubiałam pływać w wodzie i robić zamki z piasku.Moja mama była znakomitą kucharką i lubiała eksperymentować w kuchni i czasem pytała nas co sądzimy o tym daniu i jak jej wyszło zawsze nawet gdy nam nie smakowało to jedliśmy aby sprawić jej przyjemność.
Jednak mam wrażenie że dzieciństwo mineło stanowczo za szybko .Jest to tak jakby piękny sen mając 4 5 czy 6 lat wszystko wydaje się takie proste.Gdy byłam mała to szybko chciałam dorosnąć to było moje marzenie .Bo takich chwil nie da się przywrócić ae zawsze pozostaną wspomnienia po tym co kiedyś było.Teraz nie będac już dzieckiem lecz nastolatkiem mamy poważniejsze problemy niż bo ona się nie chce ze mną bawić.Jednak w głębi duszy zawsze pozostaniemy dziećmi .
Moje dzieciństwo wspominam jako udane czasy .
W dzieciństwie byłam jedynaczką i dzięki temu miałam wiele przywilejów .
Często chodziłam z tatą na konie i zawsze się wygłupialiśmy .Nie miałam większych problemów ze zdrowiem czasem jakieś zwykłe przeziębienia.Kontakt z rówieśnikami miałam zawsze wspaniały uwielbiałam się bawić .Często także nocowały u mnie koleżanki i świetnie się bawiłyśmy .W moim domu niczego mi nie brakowało , moi rodzice byli wspaniali często spędzali ze mną czas.Zawsze męczyłam ich zadawając masę pytań które było odpowiedzią na następne .Uwielbiałam wycieczki z moimi rodzicami były fajne.Tata zawsze miał mnóstwo żartów a my z mamą chętnie ich słuchaliśmy,Mama zawsze czytała dużo ksiązek a tata żartował ze mama przeczytała więcej niż wydano.Oglądałam straszne dużo bajek i chętnie śpiewałam piosenki.Lubiłam uczyć się nowych rzeczy lecz zawsze obrażałam się gdy coś nie było po mojej myśli.Lubiałam też chodzić na plac zabaw a najbardziej się huśtać i zjeżdżać na zjeżdżalniach.Mama zawsze mówiła że za wysoko się huśtam ale ja i tak zawsze robiłam swoje.Co niedzielę jeździliśmy do dziadków na obiad to była nasza tradycja.Lecz najbardziej lubiałam takie chwilę kiedy cała rodzina była razem.Byłam też tzw gumowym uchem bo zawsze lubiałam słychać tego o czym mówili starsi.Za wszelką cenę próbowali się mnie pozbyć ale im to nie wychodziło najczęściej kończyło się to płaczem.Zawsze jechaliśmy na wakację w ciekawe miejsca ale najczęściej nad morze bo lubiałam pływać w wodzie i robić zamki z piasku.Moja mama była znakomitą kucharką i lubiała eksperymentować w kuchni i czasem pytała nas co sądzimy o tym daniu i jak jej wyszło zawsze nawet gdy nam nie smakowało to jedliśmy aby sprawić jej przyjemność.
Jednak mam wrażenie że dzieciństwo mineło stanowczo za szybko .Jest to tak jakby piękny sen mając 4 5 czy 6 lat wszystko wydaje się takie proste.Gdy byłam mała to szybko chciałam dorosnąć to było moje marzenie .Bo takich chwil nie da się przywrócić ae zawsze pozostaną wspomnienia po tym co kiedyś było.Teraz nie będac już dzieckiem lecz nastolatkiem mamy poważniejsze problemy niż bo ona się nie chce ze mną bawić.Jednak w głębi duszy zawsze pozostaniemy dziećmi .