Zredaguj sprawozdanie wybranej sutuacji: -wyjscia do teatru -dyskoteki -wycieczki klasowej -wyborow miss gimnazjalistek -wymyslone niecodzienne wydarzenie
agnes1995
Dnia 12 listopada wraz z klasą drugą liceum pojechaliśmy na wycieczkę do planetarium w Chorzowie.Zbiórka była o godzinie piątej nad ranem,na placu przed szkoła.Wyjechaliśmy o 5:10.Na miejscu byliśmy o ósmej z minutami. Na wstępie poszliśmy obejrzeć teleskop,który ma największą lunetę w Polsce.Póżniej poszliśmy na seans pt. ,,Niebo nad Śląskiem".Sposób ,w jaki został przedstawiony i omówiony temat,był rewelacyjny.Następnie udaliśmy się na wystawę minerałów.Poznaliśmy wiele niespotykanych rodzajów kamieni.Pod koniec pan Stefan Janta w stacji meteorologicznej udzielił nam krótkiej i pouczającej lekcji o pogodzie i przedmiotach związanych z tą dziedziną nauki.Po wszystkich atrakcjach udaliśmy sie do busa i ruszyliśmy w drogę powrotną.Wracając, śpiewaliśmy piosenki i odpoczywaliśmy. W szkole byliśmy około godziny dwudziestej.Rozdzieliliśmy się i poszliśmy do swoich domów. Myśłę, że wycieczka była fantastyczna, ponieważ byłam pełna wrażeń i zafascynowana astronomią.
0 votes Thanks 0
TTeqila
Sprawozdanie- reportaż. Pomimo deszczowej pogody na lotnisku gliwickiego Aeroklubu pojawiło się w sobotę 200 tys. ludzi. Pet Shop Boys zaprezentowali widowiskowy koncert, choć nie przepadają za występami na żywo. Na olbrzymim ekranie znajdującym się za plecami wykonawców abstrakcyjne wzory ustąpiły sekwencjom znanym z teledysków. Charakterystyczny głos wokalisty zespołu- Neila Tennanta brzmiał tak samo jak piętnaście lat temu. Publiczność była zachwycona. Gdy tylko rozbrzmiał pierwszy dźwięk, wierne fanki zaczęły piszczeć i rzucać na scenę różnorodne, czasem dość odważne podarki przeznaczone dla ich idola. "Jesteś fantastyczny Neil!", "kochamy Cię!", "Biss!" krzyczały panie wokół sceny. Dynamizmy występowi dodawał trzyosobowy chórek tańczący wytrwale w rytm muzyki. Prawdziwe szaleństwo ogarnęło Gliwice, kiedy zagrano przeboje "West and Girls" i "Go West". "Wiedzieliśmy, że będzie świetna zabawa, ale to co się tu działo nie zdarzyło się nawet w naszych najśmielszych snach! To niesamowite!"- mówił jeden z organizatorów koncertu. "Pet Shop Boys udowodnili po raz kolejny, że są najlepsi. Chcemy, aby takich wizyt było więcej"- wypowiadała się rozentuzjazmowana młodzież.Owacje i pochwały dla Tennanta i zespołu trwały bardzo długo. Zwykłe gliwickie lotnisko za ich sprawą zmieniło się w gigantyczną, wspaniałą dyskotekę.
Na wstępie poszliśmy obejrzeć teleskop,który ma największą lunetę w Polsce.Póżniej poszliśmy na seans pt. ,,Niebo nad Śląskiem".Sposób ,w jaki został przedstawiony i omówiony temat,był rewelacyjny.Następnie udaliśmy się na wystawę minerałów.Poznaliśmy wiele niespotykanych rodzajów kamieni.Pod koniec pan Stefan Janta w stacji meteorologicznej udzielił nam krótkiej i pouczającej lekcji o pogodzie i przedmiotach związanych z tą dziedziną nauki.Po wszystkich atrakcjach udaliśmy sie do busa i ruszyliśmy w drogę powrotną.Wracając, śpiewaliśmy piosenki i odpoczywaliśmy. W szkole byliśmy około godziny dwudziestej.Rozdzieliliśmy się i poszliśmy do swoich domów.
Myśłę, że wycieczka była fantastyczna, ponieważ byłam pełna wrażeń i zafascynowana astronomią.
Pomimo deszczowej pogody na lotnisku gliwickiego Aeroklubu pojawiło się w sobotę 200 tys. ludzi.
Pet Shop Boys zaprezentowali widowiskowy koncert, choć nie przepadają za występami na żywo. Na olbrzymim ekranie znajdującym się za plecami wykonawców abstrakcyjne wzory ustąpiły sekwencjom znanym z teledysków.
Charakterystyczny głos wokalisty zespołu- Neila Tennanta brzmiał tak samo jak piętnaście lat temu. Publiczność była zachwycona. Gdy tylko rozbrzmiał pierwszy dźwięk, wierne fanki zaczęły piszczeć i rzucać na scenę różnorodne, czasem dość odważne podarki przeznaczone dla ich idola. "Jesteś fantastyczny Neil!", "kochamy Cię!", "Biss!" krzyczały panie wokół sceny. Dynamizmy występowi dodawał trzyosobowy chórek tańczący wytrwale w rytm muzyki. Prawdziwe szaleństwo ogarnęło Gliwice, kiedy zagrano przeboje "West and Girls" i "Go West". "Wiedzieliśmy, że będzie świetna zabawa, ale to co się tu działo nie zdarzyło się nawet w naszych najśmielszych snach! To niesamowite!"- mówił jeden z organizatorów koncertu. "Pet Shop Boys udowodnili po raz kolejny, że są najlepsi. Chcemy, aby takich wizyt było więcej"- wypowiadała się rozentuzjazmowana młodzież.Owacje i pochwały dla Tennanta i zespołu trwały bardzo długo. Zwykłe gliwickie lotnisko za ich sprawą zmieniło się w gigantyczną, wspaniałą dyskotekę.