Zredaguj opowiadanie na teamt 'UCIECZKA'.Opowiadanie zaczni zdaniem NAGLE ZADZWONIŁ TELEFON...
Opowiadanie na conajmniej strone A4 moze troche krótsze :)
Najlepsze odpowiedzi nagradzam !!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Powiem ci ze niewiem o co chodzi ale kolezanka zaraz ci odpowie
Nagle zadzwonił niespodziewany telefon.Wszyscy domownicy się wystraszyli.Po kilku minutach ciszy najstarszy syn rodziny,Maciek postanowił zadzwonic do tajemniczego numeru.
-Halo....tutaj rodzina Rontów,w czym mogę .... słórzyć? Zapytał Maciek.
-W niczym.Jeżeli to odebrałeś musisz natychmiast wyprowadzic sie z tego domu.Reszta rodziny zostaje.A i nie obchodzi mnie czy ty chcesz czy nie chesz.To rozkaz!! Odpowiedział zdenerwowany anonim.Wystraszony Maciek opowiedział o tym rodzinie i rozłączył sie.Z przykrością żegnał się z rodziną,lecz tak musiało być.Mijały lata.Gdy jako dorosły Maciek musiał opuścic dom z powodu nie placenia czynszu.Wpadła na pomysł by wprowadzić się z powrotem do rodziny.Kiedy Maciek był w pobliżu domu swoich rodziców zobaczył,że jego dawnego domu nie ma.Zostały po nim tylko czarne wiury.Próbował znajeźdź kogoś z bliskich,lecz nie udało mu się.Po 20/30 minutach Maciek usłyszał szelest zza krzaków.Okazało się,że to policja.Ździwiony,zapytał sie:
-Czy czegoś szukacie?Mogę wam pomóc.
-NIE!! My już znajeżliśmy sprwcę.Odpowiada jeden z posterunkowych.
-Ale jak to? Nie widzę go?Mowi Maciek.
-To ty!! To ty zabiłeś własną rodzinę i spaliłeś ich dom.Gdzierz ty sie podziewał?! Z zdenerwowanie odpowiada Policja.
_Ale....ale ja nic nie rozumiem,ja nic nie zrobiłem.
-Dobrze będziesz tumaczyć się na komędzie.
Kiedy policja zawiozła go na komisariat musiał poczekac w areszcie na przesuchanie.Maciek opowiedział im krok po kroku co wydarzyło sie 2 lata temu aco jest teraz.Niestety,po długich tumaczeniach Policja i tak mu nie uwierzyła.Przez 2 miesiące siedział w areszcie.
Jeden dzień przed rozprawą sądową,dwaj policjanci wypuścili Maćka na chwilę na świerze powietrze.Potem Maciek pomyslał:
|Przecież ja mogę z tąd uciec.W toalecie jest małe okienko.Mógłbym się przez nie wydostać.A no tak zapomniałem,że są też wieże gdzie siedzą wyszkoleni policjanci.No trudno musze sprubować|
Była godzina 20:15.W tym czasie na wieży nie ma ich przez 8 minut.W tym czsie Maciek postanowi wyrwać się z aresztu.Udało mu sie bez problemu.Po 3 latach okazało się,że to był tylko ŻART.