Gdybym znalazł się w grupie chłopców z Placu Broni, nie pozwoliłbym, aby Nemeczek doprowadził się do takiego stanu. Pilnowałbym go pod jego domem i gdyby wychodził na jakąś akcje tylko sam, powiedziałbym, aby został w domu, a ja zrobie to za niego i zdam raport. Najchętniej oddałbym za takiego przyjaciela życie.
Mówie mu , że ma zostać w domu i nawet jesli by sie stawiam czy tam sprzeciwiał bym go nie wypuscila. Dała bym mu leki i jedzenie. Sama poszła bym na plac i wygarenła bym temu feriemu ze jest palantem i ze jka on sie nie wstydzi. Pomogła bym chłopcom go pokonać. Jeśli by sie udało i bysmi wygrali to pobiegla bym do niemeczka i bym mu powiedziala ze wygralismy i pogratulowala bym zwyciestwa, bo to on nalezał do grupy chłopców.
Gdybym znalazł się w grupie chłopców z Placu Broni, nie pozwoliłbym, aby Nemeczek doprowadził się do takiego stanu. Pilnowałbym go pod jego domem i gdyby wychodził na jakąś akcje tylko sam, powiedziałbym, aby został w domu, a ja zrobie to za niego i zdam raport. Najchętniej oddałbym za takiego przyjaciela życie.
Mówie mu , że ma zostać w domu i nawet jesli by sie stawiam czy tam sprzeciwiał bym go nie wypuscila. Dała bym mu leki i jedzenie. Sama poszła bym na plac i wygarenła bym temu feriemu ze jest palantem i ze jka on sie nie wstydzi. Pomogła bym chłopcom go pokonać. Jeśli by sie udało i bysmi wygrali to pobiegla bym do niemeczka i bym mu powiedziala ze wygralismy i pogratulowala bym zwyciestwa, bo to on nalezał do grupy chłopców.