September 2018 1 17 Report

Zinterpretuj wiersz Sylvii Plath "Poranna piosenka"

Miłość wprawiła cię w ruch jak gruby, złoty zegarek.
Położna klasnęła w podeszwy stóp i twój śmiały krzyk
Zajął swoje miesjce między żywiołami.

Nasze głosy wtórują mu wysławiając twoje przyjście. Nowy posąg
W muzeum pełnym przeciągów twoja nagość
Rzuca cień na nasze bezpieczeństwo. Stoimy dookoła puści jak ściany.

Jestem twą matka nie bardziej
Niż chmura, co skrapla się na lustrze, odbijając swe powolne
Przemijanie w objęciach wiatru.

Przez całą noc ćma twego oddechu
Trzepotała wśród płaskich różyczek pościeli. Obudziłam się, by słuchać:
W moim uchu szumi odległe morze.

Krzyk i potykając się wstaję z łóżka, krowio-ciężka i roślinna
W mej wiktoriańskiej koszuli.
Twoja mordka otwiera się, czysta jak u kota. Kwadrat okna

Bieleje i połyka swoje nudne gwiazdy. I teraz próbujesz
Garści swoich nut.
Czyste samogłoski lecą jak balony.


Life Enjoy

" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "

Get in touch

Social

© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.