Ziemie Polskie w czasie drugiej wojny światowej- holokaust.
To ma być referat nie mniej niz strona A4
Olus16
Polskie Państwo Podziemne wobec eksterminacji Żydów
Już od lipca 1942 roku podziemie polskie stale donosiło Londynowi o masowych zagładach dokonywanych na Żydach w obozach przez Niemców. Początkowo Anglicy nie wierzyli w doniesienia. We wrześniu 1942 roku Kierownictwo Walki Cywilnej wydało odezwę, w której protestowało przeciwko takiemu traktowaniu ludzi.
Armia Krajowa nawiązała kontakt z organizacją bojową w getcie warszawskim - ŻOB (Żydowska Organizacja Bojowa). Była to konspiracyjna grupa wojskowa powstała z inicjatywy lewicy syjonistycznej, Bundu i PPR-u. W AK w gruniu 1942 roku powstała Rada Pomocy Żydom zwana "Żegotą".
Żydom pomagała również ludność cywilna: głównie udzielając schronienia, za co groziła kara śmierci zarówno dla ukrywającego się Żyda, jak i dla Polaka, który mu pomagał. Jednakże postawa Polaków nie była jednolita. Z jednej strony chętnie udzielano im schronienia, a z drugiej wydawano bądź szantażowano, w najlepszym razie obojętnie patrzono na ich los. Nie należy jednak oceniać postawy Polaków żyjąc w miarę bezpiecznym i spokojnym XXI wieku, bo trudno przewidzieć jak człowiek się zachowałby w takiej sytuacji - w końcu nie każdy decydował się na bohaterskie czyny ratując Żydów, ale z drugiej strony ratował siebie i swoich najbliższych. Stąd też ocena nigdy nie będzie obiektywna.
Powstanie w getcie
Już od początku ludność żydowska próbowała stawiać opór przeciwko Niemcom. Pierwsze powstania wybuchły między innymi w Klecku 21 lipca 1942 rok i w Lachwi 3 września 1942 roku.
Jeżeli chodzi o powstanie w getcie warszawskim, to najpierw kilka słów o samym getcie. Otóż, getto to zostało podzielone na dwie części: małe i duże getto. W dużym znajdował się Pawiak i to właśnie tam rozpoczęły się pierwsze walki powstańcze. Pomiędzy obiema częściami przebiegała powiem "aryjska" ulica i Żydzi musieli długo czekać, zanim otworzono bramy i pozwolono im przejść do drugiej części. W 1942 roku zbudowano dla nich specjalną kładkę (sytuacja ta jest bardzo dobrze zobrazowana w filmie Romana Polańskiego "Pianista")
Wiosną 1943 roku akcja eksterminacji Żydów dobiegała praktycznie końca. Kiedy 19 kwietnia 1943 roku na teren warszawskiego getta wkroczyły oddziały Waffen-SS pod dowództwem brigadeführera Jürgena Stroopa, aby ostatecznie zlikwidować dzielnicę żydowską, niespodziewanie ogień otworzyli członkowie ŻOB-u, którzy pod komendą Mordechaja Anielewicza i jego zastępcy Marka Edelmana wzniecali powstanie. Liczba powstańców nie przekraczała 600, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy dysponowali niewielką ilością broni. Hasłem powstania było: "Wszyscy gotowi zginąć jak ludzie!". Żydzi doskonale zdawali już wówczas sobie sprawę, że są prowadzeni na rzeź. Wśród części z nich zapanowało wówczas przekonanie, że taka śmierć jest obdarciem z godności. Jak wspomina Edelman - uważali, ze lepiej będzie widziane umrzeć z bronią niż bez broni.
Po początkowym zaskoczeniu do akcji wprowadzono siły SS i Wehrmachtu, na czele których stanął Stroop. Hitlerowcy niszczyli domy po kolei, nie bacząc praktycznie na nic. Gdy 8 maja żołnierze opanowali siedzibę powstańczego dowództwa w bunkrze przy ulicy Miłej 18, jego członkowie popełnili samobójstwo (zmarł wówczas przywódca powstania, Mordechaj Anielewicz, przeżył jedynie Marek Edelman). Opór powoli słabł (brak broni, żywności, sił). Hitlerowcy odnaleźli i wymordowali resztę ludności żydowskiej, a getto znikło z mapy Warszawy. Ostateczne rozwiązanie kwestii getta warszawskiego nastąpiło 16 maja 1943 roku. Tylko nieliczni nie wpadali w ręce SS-manów, ukrywani przez polskie rodziny.
O pomoc do aliantów apelowały wówczas władze podziemia. Delegat Jankowski alarmował rząd w Londynie i aliantów o tym, co dzieje się w stolicy. Na znak protestu wobec bierności państw sojuszniczych, Szmul Zygielbojm, przedstawiciel Bundu w Radzie Narodowej Rzeczpospolitej w Londynie, popełnił samobójstwo.
Likwidacja getta warszawskiego Likwidacja getta warszawskiego po powstaniu
Sytuacja w innych gettach
Reichsführer SS Heinrich Himmler zarządził likwidację wszystkich gett na terenie okupywanej Polski 11 czerwca 1943 roku. Jako pierwsze likwidacji miało podlec getto lwowskie.
Dnia 2 sierpnia w Treblince, największym po Oświęcimiu miejscu kaźni Żydów, wybuchł bunt więźniów. Na jego czele staną Leichert, były kapitan Wojska Polskiego. Części więźniów udało się zbiec do okolicznościowych lasów.
W dwa tygodnie później w Białymstoku wybuchło kolejne powstanie żydowskie po tym jak oddziały SS przystąpiły do jego likwidacji. Na czele powstania białostockiego stanął M. Tennenbaum, jednak Niemcy już po kilku dniach opanowali sytuację i zabili powstańców.
14 października wybuchł bunt więźniów w Sobiborze pod wodzą byłego radzieckiego oficera A. Pieczerskiego. Więźniom udało się opanować magazyn broni, zabili nawet dwunastu SS-manów i 300-osobową grupą sforsowali ogrodzenie z drutu kolczastego. Większość uczestników został jednak złapana w okolicznych lasach przez policję i SS.
W ramach akcji "Erntefest" ("Dożynki") Niemcy dnia 3 listopada 1943 roku dokonali masowego mordu na 18 tysiącach Żydów w Majdanku.
Już od lipca 1942 roku podziemie polskie stale donosiło Londynowi o masowych zagładach dokonywanych na Żydach w obozach przez Niemców. Początkowo Anglicy nie wierzyli w doniesienia. We wrześniu 1942 roku Kierownictwo Walki Cywilnej wydało odezwę, w której protestowało przeciwko takiemu traktowaniu ludzi.
Armia Krajowa nawiązała kontakt z organizacją bojową w getcie warszawskim - ŻOB (Żydowska Organizacja Bojowa). Była to konspiracyjna grupa wojskowa powstała z inicjatywy lewicy syjonistycznej, Bundu i PPR-u. W AK w gruniu 1942 roku powstała Rada Pomocy Żydom zwana "Żegotą".
Żydom pomagała również ludność cywilna: głównie udzielając schronienia, za co groziła kara śmierci zarówno dla ukrywającego się Żyda, jak i dla Polaka, który mu pomagał. Jednakże postawa Polaków nie była jednolita. Z jednej strony chętnie udzielano im schronienia, a z drugiej wydawano bądź szantażowano, w najlepszym razie obojętnie patrzono na ich los. Nie należy jednak oceniać postawy Polaków żyjąc w miarę bezpiecznym i spokojnym XXI wieku, bo trudno przewidzieć jak człowiek się zachowałby w takiej sytuacji - w końcu nie każdy decydował się na bohaterskie czyny ratując Żydów, ale z drugiej strony ratował siebie i swoich najbliższych. Stąd też ocena nigdy nie będzie obiektywna.
Powstanie w getcie
Już od początku ludność żydowska próbowała stawiać opór przeciwko Niemcom. Pierwsze powstania wybuchły między innymi w Klecku 21 lipca 1942 rok i w Lachwi 3 września 1942 roku.
Jeżeli chodzi o powstanie w getcie warszawskim, to najpierw kilka słów o samym getcie. Otóż, getto to zostało podzielone na dwie części: małe i duże getto. W dużym znajdował się Pawiak i to właśnie tam rozpoczęły się pierwsze walki powstańcze. Pomiędzy obiema częściami przebiegała powiem "aryjska" ulica i Żydzi musieli długo czekać, zanim otworzono bramy i pozwolono im przejść do drugiej części. W 1942 roku zbudowano dla nich specjalną kładkę (sytuacja ta jest bardzo dobrze zobrazowana w filmie Romana Polańskiego "Pianista")
Wiosną 1943 roku akcja eksterminacji Żydów dobiegała praktycznie końca. Kiedy 19 kwietnia 1943 roku na teren warszawskiego getta wkroczyły oddziały Waffen-SS pod dowództwem brigadeführera Jürgena Stroopa, aby ostatecznie zlikwidować dzielnicę żydowską, niespodziewanie ogień otworzyli członkowie ŻOB-u, którzy pod komendą Mordechaja Anielewicza i jego zastępcy Marka Edelmana wzniecali powstanie. Liczba powstańców nie przekraczała 600, zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy dysponowali niewielką ilością broni. Hasłem powstania było: "Wszyscy gotowi zginąć jak ludzie!". Żydzi doskonale zdawali już wówczas sobie sprawę, że są prowadzeni na rzeź. Wśród części z nich zapanowało wówczas przekonanie, że taka śmierć jest obdarciem z godności. Jak wspomina Edelman - uważali, ze lepiej będzie widziane umrzeć z bronią niż bez broni.
Po początkowym zaskoczeniu do akcji wprowadzono siły SS i Wehrmachtu, na czele których stanął Stroop. Hitlerowcy niszczyli domy po kolei, nie bacząc praktycznie na nic. Gdy 8 maja żołnierze opanowali siedzibę powstańczego dowództwa w bunkrze przy ulicy Miłej 18, jego członkowie popełnili samobójstwo (zmarł wówczas przywódca powstania, Mordechaj Anielewicz, przeżył jedynie Marek Edelman). Opór powoli słabł (brak broni, żywności, sił). Hitlerowcy odnaleźli i wymordowali resztę ludności żydowskiej, a getto znikło z mapy Warszawy. Ostateczne rozwiązanie kwestii getta warszawskiego nastąpiło 16 maja 1943 roku. Tylko nieliczni nie wpadali w ręce SS-manów, ukrywani przez polskie rodziny.
O pomoc do aliantów apelowały wówczas władze podziemia. Delegat Jankowski alarmował rząd w Londynie i aliantów o tym, co dzieje się w stolicy. Na znak protestu wobec bierności państw sojuszniczych, Szmul Zygielbojm, przedstawiciel Bundu w Radzie Narodowej Rzeczpospolitej w Londynie, popełnił samobójstwo.
Likwidacja getta warszawskiego
Likwidacja getta warszawskiego po powstaniu
Sytuacja w innych gettach
Reichsführer SS Heinrich Himmler zarządził likwidację wszystkich gett na terenie okupywanej Polski 11 czerwca 1943 roku. Jako pierwsze likwidacji miało podlec getto lwowskie.
Dnia 2 sierpnia w Treblince, największym po Oświęcimiu miejscu kaźni Żydów, wybuchł bunt więźniów. Na jego czele staną Leichert, były kapitan Wojska Polskiego. Części więźniów udało się zbiec do okolicznościowych lasów.
W dwa tygodnie później w Białymstoku wybuchło kolejne powstanie żydowskie po tym jak oddziały SS przystąpiły do jego likwidacji. Na czele powstania białostockiego stanął M. Tennenbaum, jednak Niemcy już po kilku dniach opanowali sytuację i zabili powstańców.
14 października wybuchł bunt więźniów w Sobiborze pod wodzą byłego radzieckiego oficera A. Pieczerskiego. Więźniom udało się opanować magazyn broni, zabili nawet dwunastu SS-manów i 300-osobową grupą sforsowali ogrodzenie z drutu kolczastego. Większość uczestników został jednak złapana w okolicznych lasach przez policję i SS.
W ramach akcji "Erntefest" ("Dożynki") Niemcy dnia 3 listopada 1943 roku dokonali masowego mordu na 18 tysiącach Żydów w Majdanku.