ZADANIE Z RELIGII!
Praca semestralna własnymi słowami na temat; -opętania złych duchów -horoskopy(czy w nie wierzysz) -materializm -papierosy,narkotyki itp.czy można je pogodzić z wyznaniem wiary? -miłowanie nie przyjaciół -nie zwracać uwagi tylko i wyłącznie na rzeczy materialne ale również duchowe... -dźwigać trudy życiowe -służyć bliźnią odważnie wyznawać wiarę -nie osądzać innego człowieka... PROSZĘ O ROZWINIĘCIE TEGO TEMATU! Odwdzięczę się naj miły komentarz i kciuk w górę!
More Questions From This User See All
Człowiek opętany naogół zachowuje się jak zwykły normalny człowiek. Na ogół, bo przychodzą momenty, w których jego dusza staje się areną walki dobra ze złem. Wtedy przestaje być sobą, jego umysłem próbują zawładnąć duchy nieczyste. Ma zaburzenia osobowości, dręczą go koszmary i omamy. Nie może nad tym zapanować i się od tego uwolnić. Najbardziej narażone na opętanie są osoby przeżywające głęboką depresję, cechujący się negatywnym stosunkiem do świata i otaczjących ludzi. W tedy obwiniają Boga za swoje niepowodzenia. Szczególnie niebezpieczne jest wywoływanie duchów, co jest bardzo popularne. Pamiętajmy, iż igranie z takimi siłami jest szczególnie niebezpieczne.
Nie powinno się wierzyć w horoskopy ponieważ nie mają one żadnego uzasadnienia w Biblii lub wierze. Są one pokusami starającymi nas odciągnąć od wiary. Powinniśmy być otwarci na słowo boże. Poza tym istnieje w Dekalogu przykazanie: ,,Nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną" oznacza to, iż nie powinniśmy wierzyć w moc horoskopów, talizmanów, przesądów, ponieważ są równoznaczne z pogaństwem lub Szatanem.
Rzeczy materialne nie powinny odgrywać głównej roli w naszym życiu, ponieważ są wartościowe tylko dla ludzi, nie dla Boga. Szybko ulegają przemijaniu. Przeszkadzają również w zbawieniu człowieka. Pismo mówi, iż człowiekowi bogatemu trudniej wejść do królestwa niebios niż biednemu.
Narkotyki, papierosy czy inne używki są krytykowane przez religię, ponieważ szkodzą naszemu zdrowiu. Bóg ma na celu nasze dobro. Religia zakazuje nam samobójstwa jak i działań szkodliwych. To Bóg daje i zabiera życie.
Powinniśmy dźwigać trudy życiowe i starać się je pokonać, tak jak zrobił to Pan Jezus umierając za nas na krzyżu. Powinniśmy go naśladować. Każdy posiada taki krzyż który niesie przez życie, są to problemy i różne niedogodności. Ważne są starania nie efekty. Podczas modlitwy możemy ofiarować ów krzyż niedogodności Bogu.
Biblia uczy nas abyśmy nie osądzali innych swoją miarą. Do osądzania wyznaczony będzie Sąd Ostateczny. Nikt nie jest bez grzechu, aby oceniać drugiego człowieka.
Prosze :)
Może coś Ci się przyda.