Dzielny Zenek skoczył z drzewa na jednego z dwóch starszych od siebie chłopców w obronie psa Dunaja gdyż oni chcieli żucić w tego biednego zabłąkanego pieska kamieniem:D Gdy ten pies dopiero co się oswoił do nich puźniej przez kilka dni pies ani na wyspe nie przychodził. :DD
Nigdy nie zapomnę tego zdarzenia, kiedy Zenek stanął w obronie Dunaja. Ja strasznie się bałam, aby nie dostać kamieniem w głowę. Dzielny bohater wyskoczył z krzaków i zaczął bić Wiktora za to, że skrzywdził Dunaja- rzucał w niego kamieniami. Chłopiec nie bał się, że ich jest dwóch, ma chorą nogę. Martwił się tylko o Dunaja.
Dzielny Zenek skoczył z drzewa na jednego z dwóch starszych od siebie chłopców w obronie psa Dunaja gdyż oni chcieli żucić w tego biednego zabłąkanego pieska kamieniem:D Gdy ten pies dopiero co się oswoił do nich puźniej przez kilka dni pies ani na wyspe nie przychodził. :DD
Nigdy nie zapomnę tego zdarzenia, kiedy Zenek stanął w obronie Dunaja. Ja strasznie się bałam, aby nie dostać kamieniem w głowę. Dzielny bohater wyskoczył z krzaków i zaczął bić Wiktora za to, że skrzywdził Dunaja- rzucał w niego kamieniami. Chłopiec nie bał się, że ich jest dwóch, ma chorą nogę. Martwił się tylko o Dunaja.