Krystyna181817Nad Kapuletich i Montekich domem Podmiot mówiący to człowiek, który patrzy na historię nieszczęśliwych kochanków z perspektywy czasu. Nie wyraża swojego stosunku do obserwowanej sytuacji, przytacza jedynie zdanie cyprysów (cyprysy mówią, że...) i ludzi (A ludzie mówią i mówią uczenie). Nie można stwierdzić by podmiot liryczny wyraźnie przychylał się do któregoś z tych dwóch, zgoła odmiennych zdań.
Podmiot mówiący to człowiek, który patrzy na historię nieszczęśliwych kochanków z perspektywy czasu. Nie wyraża swojego stosunku do obserwowanej sytuacji, przytacza jedynie zdanie cyprysów (cyprysy mówią, że...) i ludzi (A ludzie mówią i mówią uczenie). Nie można stwierdzić by podmiot liryczny wyraźnie przychylał się do któregoś z tych dwóch, zgoła odmiennych zdań.
(...) Spłukane deszczem, poruszone gromem,
Łagodne oko błękitu - (...) - księżyc (metafora, metonimia)
To opis nieba górującego nad Weroną. Deszcz jest tu symbolem łez, a gromsymbolem waśni między dwoma rodami, na które owe niebo było zmuszone patrzeć.