Dzisiejszym bohaterem mojego wywiadu będzie Achilles,który był zwyciezcą pojedynku z Hektorem.
-Achillesie czy śmierć Hektora przyniosła ci chwałę?
-Nie zabiegałem o chwałę?
-Więc dlaczego zabiłeś Hektora?
-Musiałem pomścić śmierć swego przyjaciela-odpowiedział Achilles-nie mogłem postąpić inaczej
-Mogłes darować mu zycie
-Nie,nie mogłem tego zrobić,tylko smierć Hektora mogła mi przyniesć ulgę
-Byłeś okrutny i nieobliczalny,beszczeszcząc zwłoki Hektora,pastwiac się nad umarłym
-Wiem,postąpiłem podle,ale nienawiść do Hektora przesoniła mi rozum,chciałem go poniżyć wobec świata,chciałem ,aby wszyscy widzieli jego hańbę
-Dlaczego ,wiec oddałes jego ciało?
-Zmieniłem zdanie,ponieważ jego ojciec Priam wzbudził w moim sercu podziw.Szanuję go za to ,że miał odwage przyjsć do mojego obozu po ciało swego syna,narażając przy tym własne życie
-Więc może nie jesteś taki zły jak myślisz?
-Często targaja mną różne emocje nad którymi nie potrafię zapanować
-Czy chxiałbyś jeszcze cos dodać?
-Nie ,wszystko juz powiedziałem
-Dziękuję za rozmowę.
Zarówno Achilles ja i Hektor byli potężnymi wodzami,którzy świetnie władali bronią,jednak tylko jeden z nich miał szansę na wygraną.Achilles był nieśmiertelny,więc ten wynik był już z góry przesądzony.
-Dzień dobry.
-Cześć-odpowiedział Achilles.
-Jak się czujesz po wygranej bitwie z Hektorem?
-Bardzo dobrze-odpowiada bohater.
-Czy czujesz że tym zwycięstwem zapewnisz sobie chwałe?
-Tak, sądze że ta wygrana przyniesię Sparcie wielki podziw wśrod innych polisów.
-Na koniec jedno pytanie. Czy sądzisz że Troja może się zrewanżować?
-Jasne, na odpowiedż Troji musimy być cały czas przygotowani.
-A więc dziękuje za bardzo ekscytujący wywiad.
-Dzięki, i do miłego zobaczenia.
Dzisiejszym bohaterem mojego wywiadu będzie Achilles,który był zwyciezcą pojedynku z Hektorem.
-Achillesie czy śmierć Hektora przyniosła ci chwałę?
-Nie zabiegałem o chwałę?
-Więc dlaczego zabiłeś Hektora?
-Musiałem pomścić śmierć swego przyjaciela-odpowiedział Achilles-nie mogłem postąpić inaczej
-Mogłes darować mu zycie
-Nie,nie mogłem tego zrobić,tylko smierć Hektora mogła mi przyniesć ulgę
-Byłeś okrutny i nieobliczalny,beszczeszcząc zwłoki Hektora,pastwiac się nad umarłym
-Wiem,postąpiłem podle,ale nienawiść do Hektora przesoniła mi rozum,chciałem go poniżyć wobec świata,chciałem ,aby wszyscy widzieli jego hańbę
-Dlaczego ,wiec oddałes jego ciało?
-Zmieniłem zdanie,ponieważ jego ojciec Priam wzbudził w moim sercu podziw.Szanuję go za to ,że miał odwage przyjsć do mojego obozu po ciało swego syna,narażając przy tym własne życie
-Więc może nie jesteś taki zły jak myślisz?
-Często targaja mną różne emocje nad którymi nie potrafię zapanować
-Czy chxiałbyś jeszcze cos dodać?
-Nie ,wszystko juz powiedziałem
-Dziękuję za rozmowę.
Zarówno Achilles ja i Hektor byli potężnymi wodzami,którzy świetnie władali bronią,jednak tylko jeden z nich miał szansę na wygraną.Achilles był nieśmiertelny,więc ten wynik był już z góry przesądzony.