Nie wyobrażam sobie siebie w roli poety. Prędzej powieściopisarza, może felietonisty. Z drugiej strony każdy z nas może być poetą. Pisząc o tym co nas otacza możemy przybliżać ludziom nasz tok myslenia, nasze odczucia. Gdybym więc była poetą, pisałabym zapewne o mojej codzienności, aczkolwiek w niekonwencjonalny sposób. Pisanie wierszy jest przelewniem naszych myśli na papier. Z początku zapisane chaotycznie, przemieniłabym w spójną całość.
Skoro pisanie wierszy jest formą wyrażania własnych spostrzeżeń i uczuć, ciężko mi stwierdzić na jaki temat bym pisała. Wiersze byłyby nierozerwalnie złączone z moim życiem i obserwacjami. Być może traktowałyby o przyjaźni, miłości lub byłyby ro refleksje na temat życia szkolnego i rodzinnego. Czasem skarżenia i kaprysy młodego buntownika, innym razem zachwyty i dziękczynienia „uskrzydlonej” dziewczyny. Dzieliłabym się ze światem moimi emocjami, dałabym ludziom coś od siebie, by sami mogli postawić się na moim miejscu.
Gdybym była poetą...
Nie wyobrażam sobie siebie w roli poety. Prędzej powieściopisarza, może felietonisty. Z drugiej strony każdy z nas może być poetą. Pisząc o tym co nas otacza możemy przybliżać ludziom nasz tok myslenia, nasze odczucia. Gdybym więc była poetą, pisałabym zapewne o mojej codzienności, aczkolwiek w niekonwencjonalny sposób. Pisanie wierszy jest przelewniem naszych myśli na papier. Z początku zapisane chaotycznie, przemieniłabym w spójną całość.
Skoro pisanie wierszy jest formą wyrażania własnych spostrzeżeń i uczuć, ciężko mi stwierdzić na jaki temat bym pisała. Wiersze byłyby nierozerwalnie złączone z moim życiem i obserwacjami. Być może traktowałyby o przyjaźni, miłości lub byłyby ro refleksje na temat życia szkolnego i rodzinnego. Czasem skarżenia i kaprysy młodego buntownika, innym razem zachwyty i dziękczynienia „uskrzydlonej” dziewczyny. Dzieliłabym się ze światem moimi emocjami, dałabym ludziom coś od siebie, by sami mogli postawić się na moim miejscu.