Motyw cierpienia w literaturze i sztuce różnych epok.
proszę o pomoc daję najlepsza:)
rosia
Aby odnieść się do tej myśli, trzeba zapytać siebie czym jest dla nas cierpienie? Dla większości stanowi nieodłączny element człowieczeństwa od wieków. Jako ludzie, mamy uczucia i przeżywamy każdą chwilę w naszym życiu w inny sposób. Nie zawsze bywa "kolorowo", jednak cierpienie i ból może doprowadzić do tego, że stajemy się mocniejsi i bardziej odporni na zło i krzywdę. Powodów cierpienia jest mnóstwo. Miewamy wtedy czarne myśli i zdarza nam się płakać, co wcale nie oznacza że jesteśmy słabi. Cierpimy fizycznie, kiedy nas coś boli i psychicznie, kiedy jest nam źle. Wielką sztuką jest znosić cierpienie. Ludzie wokół nas zaznają go codziennie, jednak jutro też jest dzień. Widocznie mamy w tym jakiś cel życiowy. Geneza cierpienia wywodzi się ze starożytności, a jego pierwsze ślady znajdujemy zarówno w biblii, jak i w mitologii. W Biblii zostaje wprowadzony przez Hioba, głównego bohatera jednej z ksiąg. Zostaje on boleśnie doświadczony przez Boga w postaci trądu, utraty bliskich i wszystkiego, co było dla niego ważne, co dostarcza mu wielu cierpień. Można więc stwierdzić, że w biblii cierpienie jest niezawinione, bohaterowie cierpią bez żadnej przyczyny. Grecy natomiast inaczej tłumaczą cierpienie. W „Mitologii” Jana Parandowskiego spotykamy Prometeusza – tytana, któremu przypisywane jest stworzenie człowieka oraz kradzież. Zostaje on ukarany przez bogów za swoje nieposłuszeństwo. W mitologii zazwyczaj jest uzasadnione jakimś czynem. Francuski mąż stanu oraz pisarz Georges Clemenseau napisał: "Najgorszym cierpieniem jest duszy chłód". Gdyby w życiu nie było rzeczy, wobec których nasza wyobraźnia rozkłada ręce, musielibyśmy w końcu rozpaczać, zamiast szukać ukojenia, nadziei.
Miałam podobne wypracowanie, dostałam 5- za akapit, więc wystarczyłoby o nim nie zapomnieć. Liczę na naj :).
Geneza cierpienia wywodzi się ze starożytności, a jego pierwsze ślady znajdujemy zarówno w biblii, jak i w mitologii. W Biblii zostaje wprowadzony przez Hioba, głównego bohatera jednej z ksiąg. Zostaje on boleśnie doświadczony przez Boga w postaci trądu, utraty bliskich i wszystkiego, co było dla niego ważne, co dostarcza mu wielu cierpień. Można więc stwierdzić, że w biblii cierpienie jest niezawinione, bohaterowie cierpią bez żadnej przyczyny. Grecy natomiast inaczej tłumaczą cierpienie. W „Mitologii” Jana Parandowskiego spotykamy Prometeusza – tytana, któremu przypisywane jest stworzenie człowieka oraz kradzież. Zostaje on ukarany przez bogów za swoje nieposłuszeństwo. W mitologii zazwyczaj jest uzasadnione jakimś czynem. Francuski mąż stanu oraz pisarz Georges Clemenseau napisał: "Najgorszym cierpieniem jest duszy chłód". Gdyby w życiu nie było rzeczy, wobec których nasza wyobraźnia rozkłada ręce, musielibyśmy w końcu rozpaczać, zamiast szukać ukojenia, nadziei.
Miałam podobne wypracowanie, dostałam 5- za akapit, więc wystarczyłoby o nim nie zapomnieć. Liczę na naj :).