to ma być jakby opowiadanie/wypracowanie . że spotykałam się z kupelą, byłam na zakupch z przyjaciółką, że była kuzynka u mnie na kilka dni . oglądałam tv, i wymyślcie coś. za najlepsze daję kompelt pkt. ;]
darka1214
Ferie, jak ferie. Zawsze nudne. Ale w tym roku ma do mnie przyjechać moja kuzynka, to może będzie jakoś lepiej. Bo gdyby nie ona to co robić?? W tamtym roku nawet na spacer nie poszłam. Prosił mnie mój kolega Jacek, w którym zakochałam się po uszy, lecz ja głupia zamiast iść to klikałam na GG i co ja najlepszego zrobiłam. Teraz tego żałuję. No to jak nie poszłam z kolegą to zadzwoniłam do Anki. Miałam chyba jakiegoś pecha!!! Dowiedziałam się tylko tyle, że Anka złamała nogę i leży w szpitalu. Byłam kompletnie zdołowana!!! Kiedy kuzynka do mnie przyjechała to wpadła na pomysł, żebyśmy razem poszły do parku to może poderwiemy jakiegoś chłopaka, a ja od razu pobiegłam założyć kurtkę i poszłyśmy razem z Eweliną do parku. Gdy już byłyśmy na miejscu to spostrzegłam się, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą. Nie wiedziałam o co im chodzi, ale to nic. Ewka też zaczęła się podejrzanie śmiać. Już chciałam jej coś powiedzieć, lecz podszedł uroczy chłopak. Miał na imię Patryk. Zagadałam do niego, ale on się tylko do mnie uśmiechnął i odszedł. W końcu zapytałam się Ewki z czego wszyscy się ze mnie śmieją. Gdy mi to powiedziała to od razu pomyślałam sobie: totalna żenada!!!! Okazało się że wyszłam z domu całkowicie rozczochrana!!! Włosy latały mi na każdą stronę. I co mi po tym spacerze??? Tylko się upokorzyłam!!!! Następnego dnia poszłyśmy z Eweliną do galerii handlowej na zakupy, ale za nim tym razem wyszłam to sprawdziłam czy jestem uczesana. Wszystko było OK, dopóki nie weszłyśmy do galerii. Znowu był Patryk. Lecz moja naiwna kuzynka, pobiegła do stoiska, gdzie sprzedawali czekoladowe mleko w kartonikach. Patryk mnie zobaczył i zaczął się do mnie zbliżać. Nagle mojej kuzynce wyleciał kartonik z mlekiem i mleko wylało się. Zaczęłam iść w stronę Patryka i trach... Poślizgnęłam się na mleku i upadlam, a co z tym-złamana ręka. Patryk szybko podbiegła i zapytał się czy nic mi się nie stało, ale zaraz do mnie podeszła jakaś starsza pani i odgoniła Patryka!!! To było straszne. Pojechałam do szpitala i okazało się, że muszę zostać 12 dni w szpitalu. Gdy wróciłam ze szpitala z zagipsowaną ręką to byłam strasznie zdenerwowana!!! Całe ferie mi przeminęły i nic nie zrobiłam. Następnego dnia, czyli ostatniego dnia ferii mama poprosiła mnie, żebym razem z Eweliną poszła do sklepu. Miałam wątpliwości, bo z Eweliną przygody zawsze kończą się źle, lecz zaryzykowałam i poszłam. Miałam wielkie szczęście. Spotkałam Patryka, który podszedł do mnie i zapytał mnie:"Hej Kasia podasz mi..." Totalna żenada!!!!!! Zamiast zapytać się o mój numer telefonu to zapytał się o numer mojej kuzynki Ewki. No cóż mimo, że Patryk nie zapytał się o mój numer to te ferie były dla mnie najlepsze na świecie!!!! Nie zapomnę ich do końca życia!!!
Kiedy kuzynka do mnie przyjechała to wpadła na pomysł, żebyśmy razem poszły do parku to może poderwiemy jakiegoś chłopaka, a ja od razu pobiegłam założyć kurtkę i poszłyśmy razem z Eweliną do parku. Gdy już byłyśmy na miejscu to spostrzegłam się, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą. Nie wiedziałam o co im chodzi, ale to nic. Ewka też zaczęła się podejrzanie śmiać. Już chciałam jej coś powiedzieć, lecz podszedł uroczy chłopak. Miał na imię Patryk. Zagadałam do niego, ale on się tylko do mnie uśmiechnął i odszedł. W końcu zapytałam się Ewki z czego wszyscy się ze mnie śmieją. Gdy mi to powiedziała to od razu pomyślałam sobie: totalna żenada!!!!
Okazało się że wyszłam z domu całkowicie rozczochrana!!! Włosy latały mi na każdą stronę. I co mi po tym spacerze??? Tylko się upokorzyłam!!!!
Następnego dnia poszłyśmy z Eweliną do galerii handlowej na zakupy, ale za nim tym razem wyszłam to sprawdziłam czy jestem uczesana. Wszystko było OK, dopóki nie weszłyśmy do galerii. Znowu był Patryk. Lecz moja naiwna kuzynka, pobiegła do stoiska, gdzie sprzedawali czekoladowe mleko w kartonikach. Patryk mnie zobaczył i zaczął się do mnie zbliżać. Nagle mojej kuzynce wyleciał kartonik z mlekiem i mleko wylało się. Zaczęłam iść w stronę Patryka i trach... Poślizgnęłam się na mleku i upadlam, a co z tym-złamana ręka. Patryk szybko podbiegła i zapytał się czy nic mi się nie stało, ale zaraz do mnie podeszła jakaś starsza pani i odgoniła Patryka!!! To było straszne. Pojechałam do szpitala i okazało się, że muszę zostać 12 dni w szpitalu.
Gdy wróciłam ze szpitala z zagipsowaną ręką to byłam strasznie zdenerwowana!!! Całe ferie mi przeminęły i nic nie zrobiłam.
Następnego dnia, czyli ostatniego dnia ferii mama poprosiła mnie, żebym razem z Eweliną poszła do sklepu. Miałam wątpliwości, bo z Eweliną przygody zawsze kończą się źle, lecz zaryzykowałam i poszłam. Miałam wielkie szczęście. Spotkałam Patryka, który podszedł do mnie i zapytał mnie:"Hej Kasia podasz mi..." Totalna żenada!!!!!! Zamiast zapytać się o mój numer telefonu to zapytał się o numer mojej kuzynki Ewki.
No cóż mimo, że Patryk nie zapytał się o mój numer to te ferie były dla mnie najlepsze na świecie!!!! Nie zapomnę ich do końca życia!!!