Wypisz przenośnie i epitety z wiersza Wisławy Szymborskiej pt. '' Nienawiść''
Oto wiersz :
Wisława Szymborska
NIENAWIŚĆ
Spójrzcie, jak wciąż sprawna,
Jak dobrze się trzyma
w naszym stuleciu nienawiść.
Jak lekko bierze wysokie przeszkody.
Jakie to łatwe dla niej - skoczyć, dopaść.
Nie jest jak inne uczucia.
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Niezła i sprawiedliwość na początek.
Potem już pędzi sama.
Nienawiść. Nienawiść.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.
Ach, te inne uczucia -
cherlawe i ślamazarne.
Od kiedy to braterstwo
może liczyć na tłumy?
Współczucie czy kiedykolwiek
pierwsze dobiło do mety?
Porywa tylko ona, która swoje wie.
Zdolna, pojętna, bardzo pracowita.
Czy trzeba mówić ile ułożyła pieśni.
Ile stronic historii ponumerowała.
Ila dywanów z ludzi porozpościerała
na ilu placach, stadionach.
Nie okłamujmy się:
potrafi tworzyć piętno.
Wspaniałe są jej łuny czarną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.
Jest mistrzynią kontrastu
między łoskotem a ciszą,
między czerwoną krwią a białym śniegiem.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.
Do nowych zadań w każdej chwili gotowa.
Jeżeli musi poczekać, poczeka.
Mówią, że ślepa. Ślepa?
Ma bystre oczy snajpera
i śmiało patrzy w przyszłość
- ona jedna.
Dzięki z góry. ;))
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Epitety:
-bystre oczy
-splugawioną ofiarą
-schludnego oprawcy
czerwoną krwią
-białym śniegiem
-mistrzyni kontrastu
rubasznego humoru
świetne kłeby
różanym świcie
-wspaniałe łuny
-czarną nocą
-uczucia cherlawe i ślamazarne
-snem wiecznym
-wysokie przeszkody
-naszym stuleciu
Przenośni nie wiem,ale może chociaż to coś ci pomoże:)
-
Epitety:
wysokie przeszkody,inne uczucia,rodzi przyczyny,nigdy snem wiecznym,wykrzywia grymas,ekstazy miłosnej,pierwsze dobiło,bardzo pracowita,
czarną nocą,Świetne kłęby,różanym świcie,patosu ruinom,rubasznego humoru,
czerwoną krwią a białym śniegiem,schludnego oprawcy,splugawioną ofiarą,
Metafory :
Starsza i młodsza od nich równocześnie.
Sama rodzi przyczyny, które ją budzą do życia.
Jeśli zasypia, to nigdy snem wiecznym.
Religia nie religia -
byle przyklęknąć na starcie.
Ojczyzna nie ojczyzna -
byle się zerwać do biegu.
Twarz jej wykrzywia grymas
ekstazy miłosnej.
Porywa tylko ona, która swoje wie.
Wspaniałe są jej łuny czarną nocą.
Świetne kłęby wybuchów o różanym świcie.
Trudno odmówić patosu ruinom
i rubasznego humoru
krzepko sterczącej nad nimi kolumnie.
A nade wszystko nigdy jej nie nudzi
motyw schludnego oprawcy
nad splugawioną ofiarą.