a więc młody z rodziną do młodej przyjeżdża, powitanie, błogosławieństwo i do kościoła. Po drodze są "bramy" z przebierańcami, trzeba im sypnąć kasą, bo inaczej nie puszczą. Po kościele rzucają ryżem, cukierkami i drobniakami, życzenia i na salę. Powitanie chlebem i solą + wódka(jeden kieliszek z wodą kto go wylosuje ten nie będzie rządził ) po zjedzeniu mama p.młodej rozbija talerz, młodzi po wypiciu kieliszki za siebie rzucają ( muszą się stłuc na szczęście!), młody zamiata . Potem przenosi przez próg żonę, za nimi wchodzą goście. Toast z szampanem, obiad, a po nim 1wszy taniec. Musowo o północy oczepiny. W 95% każde wesele ma poprawiny w niedziele.
a więc młody z rodziną do młodej przyjeżdża, powitanie, błogosławieństwo i do kościoła. Po drodze są "bramy" z przebierańcami, trzeba im sypnąć kasą, bo inaczej nie puszczą. Po kościele rzucają ryżem, cukierkami i drobniakami, życzenia i na salę. Powitanie chlebem i solą + wódka(jeden kieliszek z wodą kto go wylosuje ten nie będzie rządził ) po zjedzeniu mama p.młodej rozbija talerz, młodzi po wypiciu kieliszki za siebie rzucają ( muszą się stłuc na szczęście!), młody zamiata . Potem przenosi przez próg żonę, za nimi wchodzą goście. Toast z szampanem, obiad, a po nim 1wszy taniec. Musowo o północy oczepiny. W 95% każde wesele ma poprawiny w niedziele.