szymeksoNa świętego Grzegorza idzie zima do morza. Jak Barbara po lodzie to święta po wodzie. Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata. Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje
1 votes Thanks 0
varia91
Na świętego Grzegorza idzie zima do morza. Jak Barbara po lodzie to święta po wodzie. Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata. Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje Częste w maju grzmoty rozpraszają chłopom zgryzoty
Jak Barbara po lodzie to święta po wodzie.
Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata.
Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje
Jak Barbara po lodzie to święta po wodzie.
Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy trochę lata.
Jeżeli pszczoła w styczniu z ula wylatuje, rzadko pomyślny rok nam obiecuje
Częste w maju grzmoty rozpraszają chłopom zgryzoty